– Sławek ma działać z młodzieżą – potwierdza Paweł Mizgalski, prezes Dospelu Włókniarz. – Będzie jeździł także z częstochowskimi juniorami na zawody młodzieżowe. W ten sposób odciąży Janusza Stachyrę, które również pracuje z naszymi juniorami, ale nie zawsze będzie mieć czas, żeby towarzyszyć im podczas zawodów.
Drabik będzie pracował przede wszystkim z juniorami spółki żużlowej. Jak twierdzi, nasi młodzieżowcy, mają potencjał – Postęp zrobił Artur Czaja, papiery na jazdę ma też Hubert Łęgowik – twierdzi menadżer ds. sportowych.
Częstochowski żużlowiec ma pewne doświadczenie w pracy z młodzieżą, bo od najmłodszych lat szkoli swojego syna Maksa. – Widać, że żużel go kręci. Póki co, prezentuje się przyzwoicie – uważa Drabik.
W rozmowie z Gazetą Internetową wCzestochowie.pl prezes Dospelu Włókniarz określił precyzyjnie, jak wygląda zakres obowiązków sztabu szkoleniowy klubu.
Jarosław Dymek i Janusz Stachyra ustalają skład i taktykę drużyny na mecze ekstraligowe. Obaj odpowiadają za wyniki zespołu. – Różnica między nimi polega na tym, że Janusz jest odpowiedzialny za treningi naszego zespołu przed meczami. Z kolei Jarek zajmuje się logistyką, czyli przygotowaniem bazy hotelowej dla żużlowców, transportem, a więc dojazdem zawodników na mecz oraz zgodnością przeprowadzenia zawodów z regulaminem Enea Ekstraligi – wyjaśnia Mizgalski.