efektywnymarketing – Wejście to wielkie szczęście – mówiła Zosia, która na Jasną Górę pielgrzymowała drugi raz. – To próba odnalezienia proporcji. Obecność ludzi wokół jest bardzo pomocna. Jestem w grupie ciszy, która ma charakter bardziej kontemplacyjny.
Przewodnikiem pielgrzymki był o. Paweł Kozacki: – Pielgrzymka była jak zwykle wspaniała, o tyle specyficzna, że jubileuszowa, 20-sta. Tydzień drogi to nie jest duży wysiłek fizyczny. W tym czasie staraliśmy się dużo rozmawiać i tworzyć wspólnotę – opowiada.
20 kapłanów, 7 kleryków, 9 sióstr zakonnych wędrowało z pielgrzymami w 8 grupach. Jedna z nich to grupa młodzieży szkół średnich, oparta głównie na Duszpasterstwie „Przystań” z Krakowa. Jest najbardziej dynamiczna i to ona otwiera pielgrzymkę. Natępnie szli studenci, 3 grupy Dominikańskiego Duszpasterstwa Akademickiego Beczka” z Krakowa. Dołączają do nich młodzi z Wrocławia i Łodzi.
Studenci z Gdańska, Poznania i Szczecina utworzyli swoją grupę GPS. Jednym z idących w niej jest Miłosz: – Dzięki braciom dominikanom nawróciłem się 4 lata temu. Żyłem na ulicy, w grzechu, prostytuowałem się. Wróciłem do Boga i moja rodzina zjednoczyła się. W zeszłym roku jeszcze wątpiłem, czy wezmę udział w pielgrzymce, ale jest ona wotum dziękczynnym Maryi, która uratowała moje życie – opowiada.
Nowością była grupa rodzinna, czyli rodzice z małymi dziećmi. Najmłodszy uczestnik miał 8 miesięcy. Wnosili oni bardzo rodzinną atmosferę, a konferencje skierowane były zarówno do dzieci, jak i do rodziców. Pielgrzymkę zamykały dwie grupy ciszy. W odróżnieniu od dynamicznej grupy, otwierającej pielgrzymkę żywiołową modlitwą, grupy ciszy były nastawione na kontemlacyjne pieśni i modlitwę.
49
