efektywnymarketing Uroczystości zainaugurowała msza, której przewodził abp Stanisław Nowak. Otwarty budynek został poświęcony, a goście udali się na zwiedzanie poszczególnych pomieszczeń.
W ubiegłym tygodniu na łamach Gazety Internetowej wCzestochowie.pl pisaliśmy o problemie bezdomności w naszym regionie. Prawie 800 osób z terenu Częstochowy nie ma stałego miejsca zamieszkania. Aby choć trochę przyczynić się do poprawy ich losu, Fundacja Świętego Barnaby rozpoczęła realizację projektu „Streetworking – nowa jakość pracy z osobami bezdomnymi” oraz otworzyła ośrodek, w którym mogą znaleźć oni schronienie.
– Nie będzie to jedynie schronisko, ale coś znacznie więcej – zapewnia Dagmara Ściubis-Szota, specjalistka do spraw promocji i komponentu ponadnarodowego FŚB.
Jednorazowo zakwaterowanie w ośrodku znajdzie 18 osób. Otrzymają one wsparcie psychologa, psychiatry, prawnika, doradcy zawodowego oraz księdza. Dodatkowo pomoc otrzyma 50 bezdomnych. Na potrzeby ośrodka zaadaptowano dawną plebanię, znajdującą się na terenie gminy Poczesna.
– Poszukiwania lokalu trwały bardzo długo. Początkowo prosiliśmy o to Urząd Miasta w Częstochowie, ten nie dysponował jednak żadnym wolnym obiektem, więc zaczęliśmy szukać na własną rękę. W końcu życzliwe osoby podpowiedziały nam, że dawna plebania może posłużyć nam jako ośrodek reintegracji. Była ona nieużywana od wielu lat i niszczała, więc postanowiliśmy ją zaadoptować – wyjaśnia przedstawicielka Fundacji.
Chociaż w remont otwartego wczoraj ośrodka włożono blisko 100 tysięcy złotych, wciąż wymaga on licznych zabiegów renowacyjnych.
– Musimy wyremontować jeszcze górę budynku. Prace prowadzimy stopniowo, w miarę naszych możliwości finansowych. Liczymy, że osoby, które tam zamieszkają, pomogą nam przy odnowie – mówi Dagmara Ściubis-Szota.
Mimo iż realizacja projektu „Streetworking” trwać ma do końca lipca 2014 roku, jej organizatorzy zapewniają, że Dom Świętego Barnaby będzie funkcjonował także po jego zakończeniu i będzie pomagał potrzebującym. – Zależy nam na poprawie losu tych ludzi oraz zmianie ich mentalności – podsumowują działacze fundacji.
