Propozycja ta wywołała oburzenie radnych gminy. Wójt został pouczony o tym, że propozycja składana przez kierownika Samorządowego Zakładu Gospodarki Komunalnej na siedemdziesiąt dni przed końcem roku, nie jest wiążąca. Wójt ma prawo ją przyjąć, ale może ją też zmodyfikować i przedłożyć radzie. Niestety wójt Mstowa nie przedstawił tej propozycji radnym przed sesją, tak by mogli zapoznać się z nią w komisjach. Wszyscy propozycję zobaczyli dopiero podczas sesji.
Ostatecznie przez wójta została zaproponowana podwyżka w wysokości 10, a nie 17 proc. Decyzję o podwyżce wszyscy radni zgodnie zaopiniowali negatywnie. Niestety opinia Rady nie jest w żaden sposób wiążąca i to wójt zdecyduje ostatecznie na jakim poziomie będzie podwyżka bądź, czy jej nie będzie.