Jak udało nam się dowiedzieć, opinia sporządzona przez biegłych psychiatrów i psychologów na podstawie ośmiotygodniowej obserwacji Andrzeja N. na zamkniętym oddziale szpitalnym, ma trafić do częstochowskiej prokuratury jutro po południu.
Dla prokuratorów, nadzorujących śledztwo w tej sprawie, ma ona kluczowe znaczenie. Andrzeja N., 57-letniego dyżurnego z posterunku Starzyny, podejrzanego o nieumyślne spowodowanie katastrofy kolejowej pod Szczekocinami 3 marca b.r., do dziś nie udało się nawet przesłuchać, a jego zeznania mają kluczowe znaczenie dla precyzyjnego ustalenia okoliczności i przyczyn tragedii.
Tuż po katastrofie mężczyzna trafił do szpitala, a lekarze, z uwagi na stan jego zdrowia, nie wyrażali zgodny na prowadzenie czynności z udziałem 57-latka – pisaliśmy o tym m.in. tutaj. W pisemnej opinii biegli medycy mają określić, czy Andrzej N. jest poczytalny i może odpowiadać karnie oraz czy może odpowiadać na pytania śledczych.