Podczas zawodów w Toruniu rozegrano dwie konkurencje nawigacyjne i jedną konkurencję lądowań precyzyjnych. Najlepszym z pilotów okazał się Marcin Chrząszcz (Wrocław), który zgromadził najmniej, bo jedynie 257 punktów karnych. Drugi był Bolesław Radomski (Toruń), a trzeci Krzysztof Skrętowicz (Opole). Darocha uplasował się z na piątym miejscu z 325 punktami karnymi. – Było dobrze jak na początek sezonu. Z latania jestem zadowolony, ale ze swojego wyniku nie – komentuje pilot Aeroklubu Częstochowskiego. – Zawsze dużo punktów zbierałem za regularność lotu. Teraz dobrze szło mi rozpoznawanie i lądowanie, ale nad regularnością muszę więcej popracować.
Siódme miejsce zajął z kolei Marcin Skalik, który miał 378 punktów karnych. Częstochowski pilot otrzymał puchar im. Wacława Wieczorka dla najlepszego juniora zawodów. – Pierwszego dnia poszło mi całkiem dobrze. Zajmowałem ex aequo trzecie miejsce z Januszem Darochą. Ale drugiego dnia było trochę słabiej i łącznej punktacji zająłem siódme miejsce – relacjonuje Skalik. – Cieszy mnie ta pozycja, bo to dobra podstawa do kolejnych imprez sportowych w tym sezonie. Już nie możemy doczekać się następnego zgrupowania za niecały miesiąc w Olsztynie – dodaje.