– Dla nas to największy ból – twierdzi Adam Stępniak, prezes AZS-u Politechnika. – Liczymy, że będziemy się bić z AZS-em AWF Kraków i właśnie z MOSiR-em Cieszyn o jak najwyższą lokatę. Zazwyczaj jednak ściany pomagają gospodarzom.
W stawce jest jeszcze Śląsk Wrocław, który będzie raczej poza zasięgiem pozostałych zespołów. Do II ligi awansują trzy spośród czterech drużyn.
Częstochowianie zdążyli już wcześniej poznać zespoły z Cieszyna i Krakowa. W obecnym sezonie dwa razy rywalizowali w rozgrywkach ligowych z MOSiR-em Cieszyn. Bilans obu drużyn jest remisowy. Z AZS-em AWF Kraków Politechnika przegrała z kolei w turnieju eliminacyjnym.
Pierwotnie turniej miał odbyć zostać rozegrany w majówkę. Zdaniem Stępniaka przesunięcie zawodów o kolejne dwa tygodnie to poważny problem dla startujących drużyn. – Będziemy mieć trudności, żeby zagrać jakiś sparing. Skończyła się II liga i zawodnicy mają wolne – zauważa.