To był pierwszy mecz, który częstochowianie rozegrali podczas finałowego turnieju w Cieszynie. Śląsk Wrocław jest faworytem do wygrania całych zawodów, dlatego porażka Politechniki wcale nie dziwi. – Walczyliśmy do końca, stąd taki wynik – uważa Dariusz Szynkiel, trener częstochowskiej drużyny. – Wygraliśmy pierwszą kwartę, ale bardzo słabo zagraliśmy w drugiej części, w której zdobyliśmy tylko 10 punktów. Kolejne kwarty były wyrównane.
W sobotę (18 maja) AZS Politechnika zmierzy się z AZS-em AWF Kraków, który dość niespodziewanie przegrał z MOSiR-em Cieszyn. Jeśli częstochowianie wygrają, mogą już zapewnić sobie awans do II ligi.
Spośród czterech rywalizujących zespołów trzy wejdą do wyższej klasy rozgrywek.
AZS Politechnika Częstochowa – WKS Śląsk Wrocław 77:85