– Cieszymy się, że wygrywamy wysoko – mówi Dariusz Szynkiel, trener Politechniki. – Utrzymujemy tempo gry i koncentrację, mimo, że prowadzimy różnicą kilkudziesięciu punktów.
Rywal nie był wymagający, więc szkoleniowiec częstochowskiej drużyny dał pograć rezerwowym zawodnikom. – Każdy dostał swoją szansę – twierdzi Szynkiel. – Grając rezerwami nie ustrzegliśmy się błędów w obronie.
Zdaniem trenera Politechniki jego zespół jest w stanie wygrać wszystkie mecze w swojej grupie. Prawdziwy test siły naszej drużyny już za tydzień w Czeladzi. – To obok nas najsilniejszy zespół w tej grupie – uważa Szynkiel.
KU AZS Politechnika Częstochowa – KKS Mickiewicz II Katowice 130:64
KU AZS Politechnika Częstochowa: Saran 11, Sośniak 5, Bluma 12, Pałac 8, Dąbrowski 8, Nogalski 21, Kozioł 11, Gawroński 20, Rynkiewicz 21, Bereziński 4, Orlikowski 9.