Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Częstochowianie wygrali w Gnieźnie z bonusem. I to w jakim stylu
Włókniarz nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem na wyjeździe Startu Gniezno. Zespół Grzegorza Dzikowskiego i Jarosława Dymka od początku dyktował warunki na torze i wygrał aż 55:35. Dzięki temu częstochowianie wywieźli trzy punkty z terenu rywala i dali ogromną satysfakcję swoim kibicom. - Pojechaliśmy tak, jak powinniśmy - mówi Grzegorz Dzikowski, szkoleniowiec Włókniarza.

Częstochowianie ostatnio nie zachwycali, dlatego nie byli faworytem meczu w Gnieźnie. Drużyna Stefana Anderssona dotąd świetnie czuła się na własnym torze o czym świadczyły zwycięstwa z Unibaxem Toruń i Unią Tarnów. Włókniarz miał za sobą porażkę u siebie z Falubazem Zielona Góra. – Kryzys minął. Zapominamy o nim i zaczynamy od nowa. Naszym celem jest pierwsza czwórka – potwierdza Dzikowski.

Tymczasem to właśnie częstochowski zespół rozpoczął rywalizację w Gnieźnie od mocnego uderzenia. Para Michael Jepsen Jensen i Rune Holta pokonała podwójnie Davey Watta i Piotra Świderskiego. W juniorskim biegu świetnie zaprezentował się Artur Czaja i po dwóch gonitwach Włókniarz prowadził 8:4. W trzecim biegu na pierwszym łuku doszło do groźnie wyglądającego upadku Grigorija Łaguty i Sebastiana Ułamka. Na szczęście oprócz zniszczonej bandy nie stało się nic więcej. W powtórce częstochowianie powiększyli przewagę do sześciu „oczek”. Grigorij Łaguta i Rafał Szombierski pokonali 4:2 duet Matej ZagarSebastian Ułamek. Siódmy i ósmy to prawdziwy popis Włókniarza. Najpierw Artur Czaja i Emil Sajfutdinow przywieźli za plecami Świderskiego i Watta, a potem Holta z Jepsenen Jensenem pokonali podwójnie Bjarne Pedersena i Oskara Fajfera. Od tego momentu przewaga przyjezdnych wzrosła do 14 punktów i było wiadomo, że „lwy” nie mogą przegrać tego spotkania. Zwycięstwo przypieczętowali w ostatniej gonitwie przed biegami nominowanymi. Sajfutdinow i Łaguta wygrali 5:1 i na tablicy świetlnej było 47:31. Po czternastym wyścigu Włókniarz mógł cieszyć się dodatkowo z punktu bonusowego. Czaja z Holtą nie dali szans osamotnionemu Fajferowi. Ostatnia gonitwa zakończyła się podziałem punktów i w rezultacie częstochowianie odnieśli okazałe zwycięstwo na trudnym terenie.

– Chłopcy świetnie rozgrywali pierwszy łuk i walczyli na trasie – relacjonuje Dzikowski. – Bardzo ważną rolę odegrali nasi juniorzy.

Lechma Start Gniezno – Dospel Włókniarz Częstochowa 35:55

Dospel Włókniarz Częstochowa: 1. Rune Holta – 11+2 (2*,2,3,2,2*), 2. Michael Jepsen Jensen – 5+1 (3,0,2*,d,-), 3. Rafał Szombierski – 5+1 (1,1,1*,2), 4. Grigorij Łaguta – 13+1 (3,3,2,2*,3), 5. Emil Sajfutdinow – 11+1 (3,2*,3,3,0), 6. Artur Czaja – 9 (3,3,0,3), 7. Hubert Łęgowik – 1 (0,0,1)

Lechma Start Gniezno: 9. Davey Watt – 1 (1,0,0,-,-), 10. Piotr Świderski – 4 (0,1,-,3,0), 11. Matej Zagar – 13 (0,3,3,2,3,2), 12. Sebastian Ułamek – 3 (2,1,0,-,-), 13. Bjarne Pedersen – 6+1 (1*,2,1,1,1,-), 14. Wojciech Lisiecki – 1+1 (1*,0,-,w), 15. Oskar Fajfer – 7+1 (2,2,0,1,1,1*)

Tabela
1. Unibax Toruń 11 19 +121
2. Fogo Unia Leszno 10 13 +94
3. Stelmet Falubaz 10 13 +57
4. Dospel Włókniarza 9 11 +7
5. Stal Gorzów 10 11 -1
6. Unia Tarnów 10 10 +2
7. PGE Marma Rzeszów 9 9 -77
8.  Betard Sparta 11 8 -48
9. składywęgla.pl Polonia 11 8 -55
10. Lechma Start Gniezno 11 6 -100

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl