W Częstochowie jeździ siedem Twistów. Bydgoska Pesa, która wyprodukowała te pojazdy, nie ma na stanie wolnego egzemplarza. W innych miasta, jak np. w Warszawie jeżdżą starsze Swingi. – Twist to najbardziej nowoczesny tramwaj – zauważa Madej. – Najwidoczniej Szwedom odpowiada tylko taki pojazd.
Co ciekawe, Skandynawowie chcieliby wypożyczyć jednego Twista i przetransportować go do Göteborga, gdzie odbyłyby się testy. – Na razie analizujemy tę możliwość pod względem zgodności z projektem unijnym – informuje Madej. – Szwedzi zapewnili nas, że opłacą wszystko, łącznie z ubezpieczeniem na transport Twista.
Korzyści, jakie Częstochowa, będzie mieć z wypożyczenia takiego tramwaju, są promocyjne. – Z uwagi na to, że otrzymaliśmy na ten cel unijne pieniądze, nie możemy pobierać żadnych materialnych korzyści – wyjaśnia Madej.
Twisty różnią się od najpopularniejszych produkowanych przez Pesę Swingów, których blisko dwieście zamówiła Warszawa. Twist na życzenie MPK został wyposażony w cztery, a nie trzy wózki jezdne. Dzięki temu ma 16 zamiast 12 kół. To z kolei zapewnić mniejszy nacisk i mniejsze zużycie torowiska. Długość częstochowskich tramwajów wynosi 32 metry. Każdy z pojazdów jest wyposażony w pięć podwójnych i dwoje pojedynczych drzwi.
Koszt zakupu to blisko 50 mln zł, ponad 42 mln zł z tej sumy stanowią środki unijne.