By obronić dyplom magisterski z edukacji artystycznej w zakresie sztuk plastycznych w AJD Magdalena Barczyk postanowiła przygotować pracę zatytułowaną „Zabytkowa architektura rezydencjonalna w Częstochowie (1826-1939)”. Praca już obroniona, a dyplom uzyskała kilka tygodni temu.
– Architekturą interesuję się od dawna. Nie można być obojętnym, gdy mieszka się w mieście gdzie jest tyle zabytków co w Częstochowie – tłumaczy Magdalena Barczyk. – Poza architekturą sakralną w Częstochowie są wspaniałe wille, pałacyki, kamienice. Do tego mamy osiedla robotnicze i architekturę poprzemysłową. Część tych rzeczy umiera i ginie bezpowrotnie pod wpływem upływu czasu, a niekiedy zmieniających się gustów ich właścicieli. Dlatego postanowiłam zebrać co się tylko dało na temat architektów i budowniczych oraz osób mieszkających w danej budowli. Interesują mnie wydarzenia i ludzie, którzy wiążą się z danymi budynkami, a także powłoka architektoniczna – bryła, styl i detal architektoniczny.
Zbiór zdjęć i komputerowe archiwum absolwentki cały czas się powiększa. W ten sposób Barczyk ocala od zapomnienia perły architektury częstochowskiej. Już zastanawia się co zrobić, by do tej idei przekonać innych częstochowian, a nawet zaprosić turystów z innych miast, by podziwiali lokalną zabudowę.
– Przygotowuję się do wydania publikacji poświeconej architekturze Częstochowy – wyznaje miłośniczka częstochowskich zabytków. – Będzie to album albo przewodnik. Kolejną rzeczą o której marzę to szlak, który wiódłby poprzez najciekawsze zabytki. W Częstochowie można znaleźć przykłady różnych stylów architektonicznych. Najwięcej jest budowli klasycyzujących a także modernistycznych, z elementami secesji, neobaroku czy stylistyki eklektycznej. Głowa do góry, nasze miasto może śmiało rywalizować z czołówką polskich miast. Kto przyjedzie tutaj, by podziwiać architekturę nie będzie tego żałował. Trzeba tylko lepiej wyeksponować najlepsze budowle.
Zdaniem Magdaleny Barczyk, Częstochowa ma nie tylko ciekawe pamiątki, ale także unikalny układ architektoniczny. Aleje wytyczono blisko 200 lat temu (już ok. 1818 roku, oficjalnie w 1826 roku) i na ich bazie konstruowano układ zabudowy. To jedno z unikalnych rozwiązań tego typu nie tylko w skali Europy, ale też i świata. Do tego mamy znanych i cenionych architektów. W Częstochowie mieszkali i tworzyli, tak znani architekci jak: Marian Ficenes, Erwin Wieczorek, Edward Lilpop, Usakiewicz czy Strokołowski. Mamy tu również obiekty zaprojektowane przez Adolfa Szyszko – Bohusza i Marconiego. Odwiedził nas również Jan Koszczyc – Witkiewicz. Istniały również firmy budowlane, m.in. Firma Allerta i Buhlego czy spółka architektoniczno – budowlana Szymkowiaka.
– Na murach najstarszych częstochowskich budynków można zaobserwować specyficzny budulec jakiego użyto do ich wzniesienia – podkreśla Magdalena Barczyk. – Połączenie wapiennych kamieni z cegłą stanowi swego rodzaju ewenement i jest charakterystyczne właściwie tylko do miast i wsi Jury. Szkoda, że wiele z tych budowli jest otynkowanych. Wyobraźmy sobie, jak wyglądałaby Częstochowa gdyby turyści mogli ją oglądać właśnie przez pryzmat surowej cegły i kamienia wapiennego…
Magdalena Barczyk (ur. 1985 roku) jest absolwentką edukacji artystycznej w zakresie sztuk plastycznych i studentka studiów II stopnia na kierunku malarstwo. Studiuje w Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie. Pasję do malowania łączy z zainteresowaniami do historii. Jest wiceprezesem Stowarzyszenia Historycznego Reduta Częstochowa. Patronat medialny nad działaniami Stowarzyszenia pełni gazeta internetowa wCzęstochowie.pl.