– Nie da się tego zrobić od razu, bo to nie zadziała – twierdzi Agata Wierny, szefowa biura inicjatyw lokalnych i konsultacji społecznych Urzędu Miasta Częstochowy. – Budżet partycypacyjny jest jednym z szeregu działań, jakie podejmujemy.
W 2011 roku Częstochowa wprowadziła w życie uchwałę o konsultacjach społecznych. To był pierwszy krok w kierunku dzielenia się władzą z mieszkańcami. Następnie utworzono w magistracie biuro inicjatyw społecznych. Wiosną tego roku mieszkańcy Częstochowy będą mogli składać własne projekty uchwał. Kolejnym krokiem będzie wdrożenie budżetu partycypacyjnego, ale na to potrzeba czasu. – W tej chwili ogłosiliśmy nabór na partnera projektu, żeby zdobyć granty m.in. na warsztaty dla mieszkańców. Wprowadzenie budżetu obywatelskiego muszą poprzedzić akcje promocyjne i edukacyjne. W innym przypadku nie przyniesie to efektów.
Orędownikiem wprowadzenia takiego budżetu jest radny Marcin Maranda, pomysłodawca obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej. – Nie musimy odstawać od Porto Alegre, gdzie wprowadzono prawdopodobnie pierwszy na świecie budżet partycypacyjny. Jeżeli budżet obywatelski rzeczywiście miał swój początek w Brazylii, to zróbmy sobie karnawał demokracji lokalnej. Karnawał z dobrą zabawą w samorząd bez kaca na drugi dzień – apeluje miejski radny.