Nowe koło Platformy Obywatelskiej w Częstochowie ukonstytuowało się 19 kwietnia bieżącego roku. Jednak jak mówią posłowie Izabela Leszczyna i Grzegorz Sztolcman, inicjatorzy jego powołania, plany dotyczące powołania koła sięgają 2010 roku.
– Po wyborach w 2010 roku część naszych działaczy spostrzegła może nie marazm, ale stagnację działalności PO – mówi poseł Sztolcman. – Te osoby dostrzegły potrzebę wyjścia poza tę skorupę, potrzebę zdynamizowania naszej działalności.
To ten impuls miał skłonić część działaczy PO do utworzenia nowego koła.
– Jesteśmy przekonani, że pewna forma współzawodnictwa wyjdzie na plus PO w Częstochowie – podkreśla Sztolcman.
– Nasze stare koło jest bardzo duże, liczy ponad 200 członków. Zdynamizowanie takiej struktury było trudne – mówi poseł Leszczyna. – Trudno działać, jak się ma 200 działaczy, a miejsc w siedzibie na spotkania jest 50. Takie funkcjonowanie zakłada, że znaczna część członków jest nieaktywna. Chcemy być kołem ludzi, którzy nie pytają, co partia może im dać, tylko co my możemy dać partii.
Twórcy nowego koła zapewniają, że między nimi a starymi strukturami nie ma konfliktu.
– Działamy w zgodzie, by wygrać najbliższe wybory – przekonuje poseł Sztolcman.
Nieoficjalnie mówi się, że w częstochowskiej PO jest grupa osób, zainteresowanych zacieśnieniem współpracy z SLD i że to jest jeden z głównych motywów do utworzenia nowego koła.
– Uważamy, że wchodzenie w koalicję z SLD byłoby ze szkodą dla PO – mówi poseł Sztolcman, który został szefem nowego koła. – Służylibyśmy jako listek figowy i alibi dla nieudanych posunięć. Staliśmy zbyt długo w rozkroku w tej kwestii – kończy poseł.
Pod wnioskiem o utworzenie koła podpisało się 36 członków założycieli. Wśród nich są m.in. radni Marcin Biernat i Jerzy Zając.