W całej Blachowni ustawiono już znaki informujące o objazdach. Są zamontowane, ale kierowcy nie muszą się liczyć z tą informacją, bo tablice są zaklejone taśmami. Remont jazu i znajdującego się nad nim mostu miał rozpocząć się 1 sierpnia. Na razie samochody jednak bez przeszkód przejeżdżają po moście.
– Most miał być zamknięty 1 sierpnia – przyznaje Marian Stępień, naczelnik wydziału ochrony środowiska Starostwa Powiatowego w Częstochowie. – Na razie tak się nie stało. Poinformowaliśmy firmę, że zależy nam na jak najszybszym przystąpieniu do prac, bo chcemy, by na połowę grudnia remont był skończony. Liczę, że rozpoczęcie prac i zamkniecie mostu to kwestia najbliższych dni.
– Droga zostanie zamknięta w czwartek 4 sierpnia. I od razu przystępujemy do modernizacji – zapowiada Paweł Jędrysik z firmy Drogbud, która jest wykonawcą prac.
Każdy, kto widział jaz, nie ma złudzeń, że remont zniszczonej budowli jest konieczny. W kiepskim stanie są urządzenia zatrzymujące wodę na zaporze, jak również sam most, przebiegający nad tamą. Zamknięcie przejazdu nad jazem spowoduje duże utrudnienia w ruchu. Most to jedna z niewielu budowli, umożliwiających komunikację pomiędzy południową a północną częścią gminy. Stąd PKS opracował nowy rozkład jazdy dla linii, które obsługują ruch pasażerów na odcinku Blachowania – Częstochowa. Informacja o kursach jest dostępna m.in. na stronach internetowych gminy.
Według umowy zawartej przez starostwo z wykonawcą prac, remont potrwa do 15 grudnia. Koszt zaplanowanych robót to ponad 4,5 mln złotych.
77