– Już pięć nocy nie ma światła na parkingu. Mieszkam przy Promenadzie, która jest oświetlona, ale kiedy wejdzie się między bloki, jest ciemno – denerwuje się mieszkanka bloku przy ul. Gombrowicza w Częstochowie. Na podobną sytuację skarżyli się mieszkańcy ul. Pużaka. Obok znajduje się teren z alejkami rowerowymi, spacerowymi oraz plac zabaw. Trzeba przez niego przejść, jeśli chce się dotrzeć na przystanek tramwajowy. – Dzwonię po mamę, żeby po mnie wyszła. Miałam tutaj ostatnio niemiły incydent i boję się chodzić sama po zmroku – mówi ze złością Aleksandra Okap. – To niepoważne. W końcu coś tragicznego się tutaj komuś stanie!
Kobieta zgłosiła awarię do Administracji Osiedla „CD”. – Dostaliśmy taką informację i od razu działaliśmy. Po pierwsze zajęliśmy się awarią latarni na ulicy, a po drugie zgłosiliśmy to zakładowi energetycznemu, co jest udokumentowane w rejestrze – informują pracownicy.
– Nie wszystkie słupy są nasze. Za część odpowiedzialny jest zakład energetyczny – tłumaczy Jan Lemański, prezes Zarządu Spółdzielni „Północ”. – Miejski Zarząd Dróg i Transportu także jest odpowiedzialnyza oświetlenie. Najpierw nie było zgłoszeń, że jest jakiś problem. Jak tylko się pojawiły – interweniowałem. Otrzymałem informację zwrotną z zakładu energetycznego, że była to awaria podstacji elektrycznej i że została usunięta.
Faktycznie, na parkingach i ulicach znów jest jasno, ale skwer wzdłuż ul. Fieldorfa-Nila wciąż jest nieoświetlony. Awarie należy zgłaszać do administracji Spółdzielni. Kiedy należy to do ich obowiązku naprawiają problem. W innych przypadkach przekazują informacje zakładowi energetycznemu. – Obawiam się jednak, że jak tak dalej pójdzie, to za 10 lat tutaj w ogóle nie będzie światła – podsumowuje prezes Lemański.
Zakład energetyczny sukcesywnie wycina latarnie na osiedlu. Tłumaczy, że są skorodowane i zagrażają bezpieczeństwu. – Prosimy, żeby tego tak nie rozwiązywać – mówi prezes, ale jedyna oferta, jaką otrzymuje, to wykupienie przez Spółdzielnie oświetlenia. Idą za tym koszty konserwacji, a na to nie ma pieniędzy. – Kiedy zgłaszam się z prośbą o uzupełnienie 30 punktów świetlnych, dostaję odpowiedź, że mogę liczyć tylko na 6… – bezsilnie kwituje prezes zarządu spółdzielni.
68