efektywnymarketing – Azjatyccy przedsiębiorcy z zamkiem Bobolice pierwszy raz zetknęli się w ubiegłym roku, kiedy goscili w naszym regionie wraz z tajwańskim ambasadorem Dawidem Yi-Min Liu. Wizyta
związana była z oficjalnym przekazaniem Honorowej Flagi Rady Europy Lublińcowi. W składzie blisko 80. osobowej delegacji z Lublińca znaleźli się także Tajwańczycy.
– Rekonstrukcja zamku już wtedy zachwyciła gości z Dalekiego Wschodu, dla których średniowieczny europejski zamek to czysta egzotyka – mówi Michał Zębik z agencji zapewniającej obsługę prasową zamkowi, należącemu do byłego senatora Jarosława Laseckiego. – Podobnie jak pozostali goście, byli oni pod wrażeniem dokonanego tu dzieła. O Zamku Bobolice przypomnieli sobie niedawno, kiedy świat obiegła wiadomość o jego kończącej się właśnie odbudowie. Przekazana przez agencję Associated Press informacja pojawiła się w ponad stu amerykańskich mediach. Dotarła także na Tajwan, gdzie opublikowała ją gazeta Taiwan News.
Właściciel zamku stoi na stanowisku, że zanim ewentualnie wyrazi zgodę na skopiowanie jego warowni na Dalekim Wschodzie i udostępni dokumentacje, musi poznać dokładne plany przedsiębiorców.
– Podchodzę to tych rewelacyjnych faktów z pewnym dystansem. Oczywiście byłoby miłe, gdyby Bobolice, Jura czy też ziemia częstochowska były w ten sposób rozsławiane w świecie. Ponieważ jednak nie wiem, jaką funkcję miałby pełnić Zamek Bobolice w dalekiej Azji, na razie jestem sceptycznie nastawiony do tego pomysłu – mówi Jarosław Lasecki.
