Na wywieszonych dziś w szkołach listach pojawiły się nazwiska kandydatów przyjętych do szół. Teraz ci młodzi ludzie, którzy się na nich znaleźli, muszą donieść do wybranych placówek swoje dokumenty, by w ten sposób potwierdzić, czy chcą się uczyć w danej szkole ponadgimnazjalnej. – Jestem na liście – mówi Adam Rosa. – Dostałem się do LO im. H. Sienkiewicza w Częstochowie, do klasy o profilu humanistycznym. Najbardziej denerwowałem się chwilę przed otrzymaniem sms, gdy go dostałem i dowiedziałem się, że jestem przyjęty – emocje opadły. Przyszedłem spojrzeć na listę, żeby zobaczyć, czy dostali się jeszcze jacyś moi znajmomi, i żeby złożyć dokumenty.
Podobne motywacje mieli inni, którzy pojawili się rano przed szkołami. Wielu przyszło w towarzystwie rodziców. Niektórzy z nich fotografowali listy przyjętych. – To na pamiątkę – komentowali.
Największym zainteresowaniem cieszyły się w tym roku wśród młodych częstochowian licea. – Nie możemy narzekać, mamy 1,5 chętnych na miejsce – mówi Agnieszka Henel, dyrektorka I LO im. Słowackiego w Częstochowie. Jadwiga Sipa, dyrektorka IV LO im. Sienkiewicza podkreśla: – Cieszy nas, że naszą szkołę wybrali uczniowie z bardzo dobrymi wynikami.
Ostateczne listy przyjętych zostaną ogłoszone 6 lipca. Wtedy okaże się, w których szkołach są jeszcze wolne miejsca. Tam startować będą mogli ci młodzi ludzie, którzy w pierwszym rozdaniu nie dostali się do żadnej z wybranych przez siebie szkół ponadgimnazjalnych.