Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Bensz i Marozas bohaterami Skry

Piłkarze częstochowskiej Skry w końcu odnieśli zwycięstwo w rozgrywkach III ligi. Dzisiaj (29 pażdziernika) na boisku przy ul. Powstańców pokonali zespół Przyszłości Rogów 2:1. Mecz jednak mógł zakończyć się remisem, gdyby nie obroniony rzut karny w 89. minucie gry przez Adama Bensza. Zobaczyliśmy również historyczną, bramkę dla Skry zdobytą przez obcokrajowca.

Skra bardzo szybko, bo już w 9. minucie wyszła na prowadzenie. Po ładnej akcji, którą rozpoczął na swojej połowie i efektownym odebraniu piłki rywalom Valentin Jeriomenko,  celnym strzałem na bramkę popisał się jego rodak Eimantas Marozas. Litwin zapiszę się tym samym na kartach historii częstochowskiej Skry. Była to bowiem pierwsza bramka zdobyta dla częstochowskiego klubu przez zawodnika z zagranicy. Strzelił on jeszcze jedną bramkę w tym spotkaniu, a dokładnie w 43. minucie.
– Marozas strzelił dwie bramki, i udowodnił że jest zawodnikiem walecznym i dobrze utrzymującym się przy piłce. Łącznie w dotychczasowych spotkaniach miał już z dziewięć sytuacji do strzelenia bramki. Dzisiaj nie miał może stuprocentowych sytuacji, ale najważniejsze dla niego, że w końcu udało mu się zdobyć bramki – powiedział trener Skry Jan Woś.
W ostatniej minucie pierwszej połowy padł jeszcze jeden gol. W zamieszaniu pod bramką i błędzie naszego bramkarza samobójcze trafienie, przytrafiło się  Wojciechowi Marczykowi. Po przerwie nie zobaczyliśmy już więcej bramek, a na boisku zdecydowanie lepiej prezentowali się piłkarze gości z Rogowa. Zawodnicy Skry oddali co prawda parę strzałów na bramkę przeciwnika, lecz tak naprawdę nie były to grożne sytuacje. Za to piłkarze Przyszłości, zwłaszcza napastnicy walczyli do samego końca o korzystny dla siebie rezultat w tym meczu. A w samej końcówce zrobiło się naprawdę gorąco. Po faulu w polu karnym , sędzia podytkował rzut karny dla gości dzisiejszego spotkania. Jednak strzał Roberta Żbikowskiego z jedenastu metrów obronił bramkarz Skry Adam Bensz, tym samym  zapewniając zwycięstwo naszej drużynie i zostając bohaterem tego pojedynku.
– Jestem bardzo zadowolony ze zdobytych trzech punktów. Czekaliśmy na to zwycięstwo, bo w ostatnim czasie przeżywaliśmy dość poważny kryzys. Nie potrafiliśmy we wcześniejszych meczach, utrzymać korzystnego wyniku i to był nasz najwększy problem. Przyznam jednak, że dzisiaj przede wszystkim dopisało nam szczęście. Zespół Przyszłości Rogów był bardzo wymagającym przeciwnikiem i grającym bardzo twardo – dodał Woś.

Skra Kocela Częstochowa – Przyszłość Rogów 2:1 (2:1)

1:0 E. Marozas  9. minuta

2:0 E. Marozas 43. minuta

2:1 W. Marczyk (gol samobójczy) 45 minuta

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl