– Spór zbiorowy w częstochowskiej przychodni Amicus trwa od czerwca – mówi Ziółkowski. – Wszystko w związku z tym, że prezes wypowiedział obowiązujący od 2006 roku zbiorowy układ pracy. To w ocenie pracowników jest krokiem zmierzającym do zwolnień i do obniżania wynagrodzeń.
Referendum w spółce przeprowadzone zostanie 30 sierpnia. Pracownicy odpowiedzą, czy chcą strajkować. By referendum było ważne, musi nim wziąć udział 50% pracowników, zatrudnionych na podstawie umowy o pracę.
– Jeśli pracownicy zgodzą się na strajk, to najprawdopodobniej polegał on będzie na zaniechaniu pracy – mówi Tomasz Ziółkowski.
Mirosław Sobczak, prezes przychodni Amicus, pytany o plany dotyczące restrukturyzacji w spółce i o to, czy przewiduje zwolnienia, odpowiada:
– Patrzę na dane dotyczące średniej wieku osób pracujących w spółce, która wynosi w tej chwili ponad 50 lat. I na tej podstawie mogę stwierdzić, że na pewno będę chciał zachęcić do pracy coraz więcej lekarzy, którzy gwarantować będą długoletnią pracę. Lekarzy nie pracuje jednak u nas za dużo i kategorycznie mogę stwierdzić, że nie przewiduję tu zwolnień, powodowanych przerostem zatrudnienia. Nie mamy też znaczącego przerostu zatrudnienia personelu średniego, ci pracownicy muszą jednak spodziewać się zmian w sposobie organizacji pracy i przesunięć w ramach zakładu, w miejsce świadczeń, których nasz udział w rynku medycznym chcemy zwiększać.
O pikiecie przed przychodnią Amicus pisaliśmy tutaj.