efektywnymarketing Od 1 stycznia 2012 r. w całej Polsce wzrastają maksymalne stawki podatków i opłat lokalnych. Będą wyższe stawki podatku od nieruchomości, od środków transportowych i opłat: targowej, miejscowej, uzdrowiskowej i od posiadania psów. Stawki te wzrastają o wskaźnik inflacji, na podstawie komunikatu Prezesa GUS z 13 lipca 2011 r. (M.P. Nr 68, poz. 679). Wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych w pierwszym półroczu 2011 r. w stosunku do pierwszego półrocza 2010 r. wyniósł 4,2 proc.
Trzeba jednocześnie pamiętać, że o faktycznych stawkach podatków i opłat lokalnych decyduje rada każdej gminy w stosownej uchwale. Te faktyczne stawki nie mogą być jednak wyższe od maksymalnych, ustalonych przez Ministra Finansów. Minister Finansów ustala swojego rodzaju widełki, w których muszą zmieścić się samorządy lokalne.
Prezydent Częstochowy zdecydował się na stawki dosyć wysokie, a w kilku przypadkach – nawet maksymalne! Według propozycji Krzysztofa Matyjaszczyka tak będzie z podatkiem od nieruchomości. Podatek od domów i mieszkań ma wzrosnąć o 12,9 proc., od budynków, w których prowadzi się działalność gospodarczą – o 6,61 proc., natomiast od lokali organizacji pożytku publicznego – o 5,6 proc.
Prezydent sugeruje także maksymalny wzrost podatku od środków transportu. Podatek ten płacą firmy, posiadające samochody ciężarowe i autobusy. Nie wzrosną jedynie, a nawet zmaleją, opłaty za samochody ciężarowe o masie całkowitej od 12 do 29 ton. Firmy, które mają duże floty samochodów o tej masie, miałyby poważne problemy po podwyżce.
Minister Finansów opłatę od posiadania psów ustalił na maksymalnym poziomie 110,66 zł. W Częstochowie zapłacimy 65 zł.
A może częstochowscy samorządowcy powinni się zastanowić nad nieco innym rozwiązaniem? Radni mogliby – w przypadku przedsiębiorców – stawkę podatku od nieruchomości ustalać w zależności od branży. Podobne rozwiązanie funkcjonuje w Krakowie. W stolicy Małopolski rzemieślnik płaci mniej niż np. bank.
