W 1/16 pucharu częstochowianie trafili na solidną drużynę. Co prawda w zespole ze stolicy Turcji nie ma gwiazd, ale to ekpia, która ma spore doświadczenie na europejskich parkietach. W drużynej prowadzonej przez trenera Ali Ümit Hizala gra tylko jeden obcokrajowiec, łotewski atakujący Gundars Celitans. Pozostali zawodnicy to siatkarze tureccy. Wielu z nich gra w reprezentacji Turcji.
Działacze AZS-u liczą, że ich zespół stanie na wysokości zadania i pokona Turków. Marek Kardos, trener Tytana AZS, zapewniał przed wylotem, że jego drużyna nie zamierza odpuszczać meczów w europejskich pucharach.
W dzisiejszym spotkaniu dużo zależeć będzie od postawy czętochowian. To, jak zagrają, może dać odpowiedź, czy AZS wychodzi z dołka. Jeśli wygrają, na pewno wzrośnie ich morale przed sobotnim ligowym meczem (22 października) z Zaksą Kędzierzyn Koźle.
W przypadku porażki w dwumeczu z Halkbank Ankara częstochowianie zostaną automatycznie przeniesieni do Pucharu Challenge.