Oficer dyżurny policji w Kłobucku otrzymał telefoniczne zgłoszenie od jednego z kierowców, że na zjeździe z DK-43 do lasu, w miejscowości Wilkowiecko, od dłuższego czasu stoi zaparkowany samochód, który ma włączone światła awaryjne. Jak się okazuje – całe szczęście, że człowiek, który zadzwonił na policję, nie zbagatelizował tego faktu.
– Przybyły na miejsce patrol policji zastał citroena berlingo, a w nim mężczyznę, od którego wyczuwalna była silna woń alkoholu – mówi sierż. Marta Ladowska, oficer prasowa komendy w Kłobucku. – 32-latek miał trudności w nawiązaniu kontaktu z funkcjonariuszami, kilkukrotnie powtórzył tylko, że chce ze sobą skończyć. Obok niego leżała kartka – list pożegnalny. Na miejsce wezwano pogotowie, które zabrało mężczyznę na obserwację lekarską.