Konserwatorzy z Pracowni Konserwacji Instrumentów Muzycznych Muzeum Narodowego w Poznaniu przywieźli do sanktuarium odnowione instrumenty. Konserwacji zostało poddanych 12 instrumentów, w tym fagoty, laska dyrygencka, flet picolo i flet basowy.
– Już od dwóch lat zespół specjalistów zajmujących się konserwacją instrumentów Muzeum Instrumentów w Poznaniu oraz Klasztor Ojców Paulinów na Jasnej Górze przygotowuje do wydania katalog instrumentów po dawnej Kapeli Jasnogórskiej. Zanim ten katalog zostanie wydany, wszystkie instrumenty zostaną poddane gruntownej konserwacji – opowiada o. Nikodem Kilnar, prezes Stowarzyszenia Kapela Jasnogórska, krajowy duszpasterz muzyków kościelnych – Teraz widzimy kolejny etap tych prac. Konserwacji zostały poddane już skrzypce, flety, oboje i teraz kolejny etap to fagoty, które zostały przywiezione i odzyskały swoją dawną świetność.
Konserwatorzy tłumaczą, że prace przy instrumentach miały podobny charakter co poprzednio. Polegały na czyszczeniu drewna i elementów metalowych oraz zabezpieczeniu ich przed zniszczeniem. W jednym z fletów udało się odtworzyć czarę głosową. Generalnie konserwatorzy podkreślają, że stan instrumentów nie był aż tak bardzo zły.
– Najbardziej fascynujące jest to, że te instrumenty można powiązać z konkretnymi muzykami, z konkretnymi kompozycjami, prześledzić zależność pomiędzy trafianiem instrumentu a ich rozwojem, porównać odnośnie kompozycji – mówi Patryk Frankowski, pracownik Muzeum Instrumentów Muzycznych, pisze pracę doktorska nt. instrumentów jasnogórskich. – Wiele z tych instrumentów posiada sygnaturę budowniczych, ale nie posiada dat. To, że jest odniesienie do archiwów, pozwala nam te daty zbliżyć do właściwego czasu powstania. To jest nieoceniona pomoc, dzięki temu można wzbogacić wiedzę, kiedy te instrumenty były budowane, w jakich okresach działali budowniczowie.
W konserwacji pozostaje jeszcze kolejna grupa instrumentów, m.in. skrzypce, oboje.