efektywnymarketing Red: Wielu ekspertów siłę Włókniarza upatruje właśnie w formacji juniorskiej, której masz być liderem. Mówi się też, że Hubert Łęgowik będzie czołowym młodzieżowcem Nice PLŻ…
Hubert Łęgowik: Sam sobie postawiłem taki cel i na pewno będę do tego dążył. Nie czuję większej presji. Będę robić to, co do mnie należy, czyli prowadzić naszą formację młodzieżową i być liderem wśród juniorów w I lidze.
Red: Jak przepracowałeś przerwę zimową przed startem w nadchodzących rozgrywkach?
HŁ: Ostatnio mieliśmy testy sprawnościowe. Przyjechał do nas Tomasz Skrzypek, mieliśmy chłopaków z kickboxingu, którzy będą walczyć o tytuły mistrzostw świata. Bacznie nad nami czuwali i skoro mówią, że jestem przygotowany, to coś w tym musi być. Specjalnie nie zmieniałem swoich przygotowań. Więcej pracowałem nad rozciąganiem. Udało się zrzucić kilka kilogramów. Na pewno przełoży się to na torze. Wszystkie silniki zostały odświeżone. Doszedł jeszcze jeden kompletny motor. więc będą miał do dyspozycji trzy maszyny.
Red: Włókniarz wymieniany jest jako jeden z głównych faworytów do awansu do ekstraligi. Też tak uważasz?
HŁ: Mamy fajnych zawodników i jesteśmy ze sobą w bardzo dobrym kontakcie. Zobaczymy co będzie, ale na pewno możemy być w pierwszej trójce. Oczywiście to jest sport i każdy może wygrać i przegrać. 28 marca w Pile okaże się w jakiej jesteśmy dyspozycji.
Red: Czy ma dla ciebie znaczenie to, że pierwszy mecz pojedziecie na wyjeździe nie jak to miało być pierwotnie z Kolejarzem Opole, ale właśnie z Polonią Piła.
HŁ: Trochę szkoda, że na początku nie jedziemy do Opola, bo mamy tam blisko. Poza tym znam tamtejszy z zawodów młodzieżowych. W Pile miałem trochę mniej okazji do jazdy, ale gdy już się tam ścigałem, osiągałem dobre rezultaty. W ubiegłym roku byłem czwarty w finale Srebrnego Kasku. Z Polonią zamierzamy powalczyć o zwycięstwo.
Red: Dziękuję za rozmowę.
Źródło: własne
