W finałowym turnieju częstochowianki zagrają z Karpatami Krosno, Zawiszą Sulechów i Developresem Rzeszów. W Rzeszowie wystąpią najlepsze drużyny spośród 41 drugoligowych zespołów – uważa Jakub Kuziorowicz, trener SPS-u. – Czeka nas ciężki turniej. Z tego co wiem, Rzeszów i Sulechów budowały swoje drużyny po to, żeby awansować. Karpaty Krosno to raczej zespół podobny do naszego, na którym nie ciąży presja awansu.
Na pytanie czy celem SPS-u jest gra w wyższej klasie rozgrywkowej szkoleniowiec częstochowskiej drużyny odpowiada w zawoalowany sposób. – W tym sezonie zrobiliśmy już bardzo dużo. W turnieju w Rzeszowie chcemy zaprezentować się jak najlepiej. Gramy po to, żeby wygrywać – mówi Kuziorowicz.
Co ciekawe, może okazać się, że bez względu na ostatecznie rozstrzygnięcia finałowego turnieju do II ligi awansują wszystkie cztery zespoły. – Docierają do nas informacje, że jest sześć drużyn, które z uwagi na problemy finansowe mogą nie wystąpić w I lidze – twierdzi Kuziorowicz. – Biorąc pod uwagę to, że spadają dwa zespoły, zostają cztery miejsca.
W piątek o godz. 19 częstochowskie siatkarki zmierzą się Karpatami Krosno. W sobotę o tej samej porze zagrają z MLKS-em Zawisza Sulechów. Turniej zakończą w niedzielę meczem z Developresem Rzeszów. Spotkanie rozpocznie się o godz. 11.