W historii spotkań obu zespołów rozegrano tylko jeden mecz. W rundzie jesiennej sezonu 2012/2013 Raków zremisował na stadionie przy ul. Limanowskiego 1:1 z Gryfem. Wówczas częstochowianie prezentowali się zdecydowanie lepiej niż tej wiosny. Ostatnio zdobyli punkt z MKS-em Kluczbork, ale to nie dowód, że wychodzą z kryzysu. To, czy faktycznie najgorsze mają już za sobą, okaże się w Wejherowie.
– Po słabej serii w spotkaniu z MKS-em zagraliśmy nieźle, dlatego liczę, że w Wejherowo zdobędziemy punkty i wrócimy w dobrych nastrojach – przekonuje Jerzy Brzęczek, trener Rakowa.
W częstochowskiej drużynie nie zagra Piotr Mastalerz, który leczy jeszcze kontuzję. Zabraknie również Joshuy Baloguna. Nigeryjczyk ma problem z plecami. Przypomnijmy, że do końca sezonu od pierwszego zespołu odsunięty jest Rafał Czerwiński. – Rafał ma czas, żeby zastanowić się i przemyśleć swoje zachowanie – twierdzi Brzęczek.
Mecz rozpocznie się o godz. 17.