„Podatek śmieciowy poroniony pomysł tuskowy”, „Donald już nam się ciężko żyje”, czy „Radni nie dajcie się Tuskowi” – z takimi transparentami przyszli dziś przed magistrat przeciwnicy podatku śmieciowego. Mieszkańcy protestują, bo będą więcej płacić. Komu za to dziękować? Platformie Obywatelskiej.
– Bardzo żałuję, że Sejm nie dopuścił metody segregacji śmieci suche-mokre, bo jako gmina Częstochowa poprzez wielomilionowe inwestycje jesteśmy do tego przygotowani – zauważa Zbigniew Niesmaczny, radny SLD. – Nie mielibyśmy w domu pięciu pojemników, tylko dwa. Ta metoda byłaby tańsza o 30, 40 procent. Rządzący nie wzięli jednak pod uwagę, że niektóre samorządy wcześniej realizowały racjonalną politykę gospodarowania odpadami.
28 lutego na sesji miały być głosowane projekty Platformy Obywatelskiej. Uznano jednak, że będą potraktowanie jako pierwsze czytanie. Dlatego nie zapadły żadne decyzje dotyczące stawek i metody, na podstawie których będzie naliczany ten podatek. – Jest intencją, żeby po 5 marca, kiedy uprawowocni się znowelizowana ustawa o podatku śmieciowym, zwołać nadzwyczajną sesję, na której zapadną już konkretne decyzje – informuje Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Częstochowy.