Zgodnie z uchwałą województwa śląskiego oddział ginekologiczno-położniczy w szpitalu na Tysiącleciu przestanie funkcjonować 1 lutego 2013 roku. Z danych wynika, że kobiety najchętniej rodzą właśnie tutaj. – Rodziłam na Tysiącleciu, bo jest tutaj dużo lepsza atmosfera i personel, niż na Parkitce – uważa Anna z Częstochowy.
W ubiegłym roku odbyło się 2400 porodów, z czego większość odnotowano w szpitalu na Tysiącleciu. Elżbieta Zielińska, położona z bloku porodowego, twierdzi, że w oddziale często nie ma wolnych miejsc. – Bywa tak, że musimy odsyłać pacjentki, bo nie mamy miejsc – przekonuje. – Mamy dobrą opinię. Pacjentki do nas przychodzą i chcą tutaj rodzić. W styczniu mieliśmy już 105 porodów – wylicza.
Zdaniem radnych SLD istnieje poważna obawa, że z uwagi na połączenie obu oddziałów i w związku z tym niewystarczającą liczbę łóżek, w sytuacji kryzysowej kobiety w ciąży będzie trzeba transportować 80 km do aglomeracji śląskiej. – Częstochowa potrzebuje trzech oddziałów ginekologicznych, aby w pełni egzystować – uważa radny Łukasz Kot.
Wniosek o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez dyrektora WSzS, Kazimierza Pankiewicza, złożył do Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Szymon Giżyński, radny PiS. – Likwidacja 65 łóżek położniczo- ginekologicznych w Częstochowie stworzy sytuację, w której region częstochowski będzie miał drastycznie najmniejszą ilość łóżek położniczych, na 100 tysięcy mieszkańców, w całym województwie śląskim – twierdzi Giżyński.
Magdalena Sikora, rzecznik prasowy szpitala na Parkitce, uspokaja: – Opieka nad pacjentkami będzie zabezpieczona – zapewnia Sikora. – Na dyżurach będzie czterech ginekologów i dwóch neonatologów. W zaokrągleniu na dobę jest siedem porodów w Częstochowie.
Sikora tłumaczy, że powodem połączenia oddziałów jest zbyt małe obłożenie łóżek. W ubiegłym roku na Bialskiej wykorzystano tylko 46 proc. łóżek, na PCK ten wskaźnik wyniósł 70 proc. – Decyzja o przeniesieniu oddziału opiera się mi.n o liczbę porodów i operacji ginekologicznych. Liczba łóżek została dostosowana do potrzeb naszego miasta. Są one coraz mniejsze w tym zakresie. W 2010 roku urodziło się 2745 dzieci, a w 2012 było 2400 porodów. Ta liczba sukcesywnie spada – zaznacza Sikora.
31 stycznia na sesji rady miasta odbędzie się głosowanie w sprawie likwidacji oddziału położniczego na PCK. W ten sposób rada chce wyrazić swój sprzeciw i zaapelować do marszałka województwa śląskiego o powstrzymanie tej zmiany.