Na telefon alarmowy częstochowskiej policji zadzwoniła kobieta, która powiadomiła, że w kanale ciepłowniczym znajdują się nadpalone zwłoki mężczyzny. Ustalono, że martwego mężczyznę znalazł inny bezdomny, który poprosił częstochowiankę o poinformowanie o tym policji.
Jak ustaliła częstochowska prokuratura, 42-latek przez pewien czas mieszkał w kanale. Wczoraj spożywał alkohol z innymi mężczyznami. Później sam nocował w kanale. – Prawdopodobnie doszło do przewrócenia się świeczki, od której zajęła się wersalka – informuje Romuald Basiński, rzecznik częstochowskiej prokuratury. – Wytworzyły się toksyczne gazy. Rano dym został zauważony. Na ciele mężczyzny nie znaleziono żadnych oznak śmierci zadanej i przemocy.
Sekcja zwłok, która ma zostać przeprowadzona 10 grudnia ustali przyczyny śmierci 42-letniego bezdomnego.