Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Halę sportową przejmie spółka miejska. Koszty utrzymania będą większe
Spółka miejska będzie zarządzać halą widowiskowo-sportową na Zawodziu. To wygeneruje dodatkowe koszty, ale jak tłumaczy Urząd Miasta Częstochowy, taka jest konieczność.

– To wymóg Urzędu Marszałkowskiego w przypadku gdy hala nie ma operatora. Gdybyśmy postąpili inaczej, stracilibyśmy grube miliony, bo obiekt został wybudowany z projektu unijnego – mówi Aleksander Wierny, naczelnik wydziału kultury, promocji i sportu Urzędu Miasta Częstochowy.

Co ciekawe, nie trzeba będzie powoływać nowej spółki. Taka już istnieje od kilku lat. Pierwotnie miała administrować ciepłownią. Teraz miasto zmieni jej statut na zarządzanie obiektami sportowymi i przywróci do życia.

Zarząd spółki będzie jednoosobowy. Prezesem zostanie Damian Lewandowski (zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji), prokurentem dyrektor MOSiR-u, Tomasz Łuszcz. W skład rady nadzorczej wejdą Marcin Kozak (prezes Agencji Rozwoju Regionalnego), Zbigniew Sosiński (prezes ZGM) oraz Roman Bolczyk (prezes MPK). – To osoby ściśle związane z samorządzem. Wiedzą jak on fukcjonuje – tłumaczy Wierny. – Chcieliśmy zminimalizować koszty działalności spółki, dlatego jej zarząd będzie jednoosobowy. Przeniesiemy do hali pracowników MOSiR-u, aby nie tworzyć dodatkowych etatów.

W projekcie budżetu na roczne utrzymanie hali zarezerwowano 3 mln zł. Faktyczny koszt łącznie ze spółką miejską to 4,5 mln zł. – Liczymy, że spółka wypracuje jak największe zyski – twierdzi Wierny. – Oczywiście cały czas próbujemy znaleźć komercyjnego patrona hali. W obiekcie planujemy wydarzenia zakładające jego promocję.

Całą sytuacją zaskoczeni są miejscy radni. Artur Gawroński z PIS nic o tym nie wiedział. – Jestem zaskoczony – mówi radny. – Dziwi mnie, kto w tej spółce będzie. Być może z punktu widzenia miasta to korzystne. Moim zdaniem, trzeba jednak zmienić zapisy w przetargu, a na pewno będą chętni. Przypomnę, że halą chciał zarządzać AZS.

Zdziwiony jest także radny Jacek Krawczyk (PO). – Cały czas byliśmy informowani, że halą na Zawodziu będzie zarządzał MOSiR. Nikt sobie nie wyobrażał, że będzie to spółka miejska. Na pewno jest to dublowanie. To dodatkowe koszty, prezesi – zauważa Krawczyk.

W ciągu najbliższych dni miasto rozpisze przetarg, do którego przystąpi spółka miejska. Raczej nie będzie mieć konkurentów, bo do dwóch poprzednich przetargów nie zgłosiła się żadna zewnętrzna firma.

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl