– Rząd łata dziurę budżetową naszymi pieniędzmi. Nie dość, że kolejnymi regulacjami z roku na rok coraz bardziej obniża dochody własne jednostek samorządu terytorialnego, np. z tytułu zwrotu podatków, to jeszcze wciąż obciąża nas dodatkowymi zadaniami, np. w oświacie i opiece społecznej, nie zapewniając równocześnie środków na realizację tych zadań – mówią inicjatorzy akcji.

Miasta, powiaty i gminy w całym kraju biją na alarm, bo ich kasy zaczynają świecić pustkami. Grozi to zahamowaniem lokalnych inwestycji i obniżeniem jakości życia mieszkańców. Samorządowcy postanowili więc połączyć siły i działać. W maju tego roku założyli Komitet Inicjatywy Ustawodawczej. Akcję społeczną prowadzą pod hasłem „Stawka większa niż 8 mld”. Chcą w ten sposób doprowadzić do zmiany ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego.

Inicjatywa – jak podkreślają jej organizatorzy – jest ponadpartyjna i dotyczy każdego z nas (przecież każdy mieszka na terenie, administrowanym przez jakiś samorząd terytorialny). Sęk w tym, że problematyka jest dość skomplikowana i bardzo trudno temat zamknąć w kilku słowach, które porwałyby masy Polaków do składania podpisów. A właśnie podpisy – 100 tysięcy – trzeba zebrać, aby inicjatywa ustawodawcza była skuteczna, czyli – aby forsowany przez samorządowców projekt nowej ustawy trafił pod obrady Sejmu. 

Inicjatorzy akcji są przekonani, że im się uda. Mają stronę internetową, profil na Facebooku, niezły film, który nie tylko akcję promuje, ale w dość jasny sposób wyjaśnia jej cel. Mają także – a może przede wszystkim – wolontariuszy, którzy już od kilku tygodni krążą po polskich miastach i gminach i zbierają podpisy. Mają czas do 5 października. Podpis złożyć można także za pośrednictwem strony www.stawka8mld.pl.

WIĘCEJ NA TEN TEMAT:

Dlaczego 8 mld zł? Jak wyliczyli inicjatorzy akcji, „najpoważniejsze negatywne skutki finansowe dla samorządów, wynoszące 6,8 miliarda złotych, spowodowały zmiany w systemie podatku dochodowego od osób fizycznych (nowa, dwustopniowa skala podatkowa; ulgi „prorodzinne”), uchwalone w latach 2006 i 2007. Do trudnej sytuacji, w jakiej władze centralne postawiły samorządy, przyczynił się jeszcze fakt, że w ustawie z 13 listopada 2003 roku o dochodach jednostek samorządu terytorialnego usunięto obowiązującą wcześniej zasadę rekompensowania ubytków, jakie w ich dochodach własnych powodują zmiany prawne uchwalane przez sejm”. *

„Nie tylko samorządy straciły w skutek zmian legislacyjnych. Rząd także odczuł efekty zmian w podatku PIT, z tą jednak różnicą, że zrekompensował sobie ubytki w budżecie państwa, podnosząc przedsiębiorcom i obywatelom stawki VAT, akcyzę do paliw, składkę rentową oraz wprowadził podatek od kopalń. Niestety w podobny sposób nie mogły postąpić samorządy. Co więcej, podwyżki wprowadzone przez władzę centralną w trzech pierwszych przypadkach stanowią nowy koszt dla samorządów”. *

A jak to wygląda w Częstochowie?

Nasi samorządowcy oceniają, że na samych tylko zmianach skali podatkowej miasto od 2009 roku straciło ok. 26 mln zł. Na uldze prorodzinnej – 16 mln zł od 2008 roku. Na zmianach ustaw m. in. o opłacie skarbowej, o podatkach i opłatach lokalnych, o podatku od spadków i darowizn, o podatku dochodowym od osób fizycznych i podatku od czynności cywilnoprawnych – kolejne 6 mln zł. W sumie – ok. 50 mln rocznie. Dodatkowo do subwencji oświatowej gmina dokłada na rok już ok. 61 mln zł.

– Długi rosną, bo musimy ratować się środkami zwrotnymi – narzekają samorządowcy. – A przecież kryzys w kasach miast i gmin ma fatalny wpływ na rozwój całego kraju, bo to samorządy właśnie są głównym inwestorem w Polsce! W latach 2008 – 2011 wydaliśmy na inwestycje ok. 40 mld zł, podczas gdy na ten cel z budżetu centralnego przeznaczono jedynie ok. 15 mld zł, czyli niemal trzy razy mniej!

Sytuację może zmienić jedynie zmiana ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Projekt, przygotowany w ramach akcji „Stawka większa niż 8 mld”, przewiduje:

– zwiększenie udziałów gmin w PIT – z 39,34 do 48,78%;
– zwiekszenie udziałów powiatów w PIT – z 10,25 do 13,03%;
– zwiększenie udziałów województw w PIT – z 1,60 do 2,03%;
– wprowadzenie nowej, ekologicznej subwencji ogólnej dla gmin, na terenie których występują obszary o szczególnych walorach przyrodniczych, co ogranicza lokalne możliwości rozwojowe;

– przywrócenie usuniętej w 2004 r. zasady rekompensowania samorządom ubytków w dochodach, spowodowanych zmianami prawa.

* cytaty pochodzą ze strony www.stawka8mld.pl