Do zbrodni doszło 19 grudnia 2011 roku w Częstochowie. Tej nocy 57-letni taksówkarz, już po pracy, pojechał do Tesco na zakupy. Tam zaczepił go 30-letni Adam O., co dokładnie widać na nagraniach monitoringu. Mężczyzna zapytał, czy taryfiarz po zakupach zawiezie go do Rędzin. 57-latek po ustaleniu ceny za kurs zgodził się. W czasie jazdy między mężczyznami doszło do scysji.
– Jak twierdzi oskarżony Adam O., nie chciał on zapłacić za kurs, mimo że miał przy sobie pieniądze – informuje prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. – Mężczyzna nie potrafi wytłumaczyć motywu swojego działania, utrzymuje natomiast, że taksówkarz zagroził mu nożem. Wówczas oskarżony miał wyrwać mu nóż, którym następnie zadał ofierze 25 ciosów.
W czasie przesłuchań Adam O. nie potrafił wyjaśnić śledczym, dlaczego zamordował taksówkarza. Kiedy upewnił się, że mężczyzna nie żyje, wyciągnął jego ciało z auta i ukrył w krzakach, zabrał również 20 zł z portfela ofiary. Następnie wsiadł do auta i odjechał, porzucił je jednak na Wyczerpach.
Adam O. został zatrzymany dwa dni później w jednym z częstochowskich barów. Rozpoznał go tam jeden z policjantów. Akt oskarżenia przeciwko O. został dziś (13 sierpnia) skierowany przez prokuraturę do sądu. Mężczyzna przyznaje się do zarzucanych mu czynów. Za zabójstwo na tle rabunkowym grozi mu dożywocie. Więcej o sprawie pisaliśmy tutaj, tutaj oraz tutaj.