W częstochowskiej drużynie oprócz postawy Artur Czai i walczącego na torze Mirosława Jabłońskiego, na próżno szukać pozytywów. Szansę dostał Chris Harris, który pojechał poniżej oczekiwań. W siedmiu biegach zdobył 9 punktów. Dwie nominowane gonitwy kończył w ogonie.
Przed meczem władze Dospelu Włókniarz postawiły Anglikowi ultimatum. Paweł Mizgalski, prezes częstochowskiego klubu, podkreślał, że Harris wykorzysta swoją szansę tylko wtedy, gdy zdobędzie 11, 12 punktów przeciwko Unibaxowi. Czy to oznacza, że w następnym meczu z Betardem Wrocław pojedzie Kenneth Bjerre?
– Do następnego meczu jest jeszcze trochę czasu. Chyba nie ma co tak żonglować zawodnikami. Najlepiej byłoby, gdyby Harris i Bjerre pojeździli razem na treningu w Częstochowie i wtedy byłby przegląd sytuacji. Może być trudno ich razem zgrać – twierdzi Drabik.
Szkoleniowiec Włókniarza nie skreśla Harrisa. Jak twierdzi, przyczyną jego słabszych startów jest sprzęt. – Harris ma problemy ze sprzętem – przekonuje Drabik. – Ten facet wie, o co chodzi w tej branży. Nie może być jednak tak, że w trakcie meczu cały czas coś zmienia w motorach. Od tego są treningi – zauważa.
Drabik ma uwagi także do postawy Grzegorza Zengoty i Daniela Nermarka. – Zengi trochę nie dogadał się z zębatkami i silnikiem. Z kolei Nermark przechodzi chyba jakiś mały kryzys. Bo sprzęt miał dobry, ale na trasie popełniał błędy.
Mecz z Unibaxem potwierdził, że bez Grigorija Łaguty częstochowianie nie są w stanie wygrywać meczów. Dobitnie pokazał to mecz z Unibaxem Toruń. Częstochowianie wygrali indywidualnie zaledwie trzy biegi. Gdyby jeździł Rosjanin, pewnie byłoby ich więcej. Nie zmienia to faktu, że bez drugiego zawodnika, który będzie zwyciężał wyścigi, Włókniarz będzie miotał się w dole tabeli.
Tabela
1. Azoty Tauron Tarnów 6 11 +69
2. Stal Gorzów 5 8 +68
3. Unia Leszno 5 7 +10
4. Unibax Toruń 5 6 +26
5. Polonia Bydgoszcz 6 6 +7
6. Betard Sparta 6 4 -25
7. Lotos Wybrzeże Gdańsk 6 4 -48
8. Stelmet Falubaz Zielona Góra 3 3 -2
9. Dospel Włókniarz 6 2 -66
10. PGE Marma Rzeszów 4 1 -39