Rafał Kuś: Włókniarz Częstochowa już wcześniej prowadził rozmowy z Dospelem. Wówczas było blisko finalizacji, która jednak nie doszła do skutku…
Sebastian Myśliwiec: Rozmowy prowadziliśmy trzy miesiące temu. Zostały zawieszone.
RK: Dlaczego?
SM: Jestem prezesem kilku firm. Mamy inwestycje w różnych gałęziach gospodarki. Dziś był telefon z Włókniarza, że możemy wejść w nazwę klubu. Mamy kasę, więc podpisaliśmy umowę.
RK: A wtedy nie było pieniędzy?
SM: Nie wiem czy były, czy nie, ale po prostu zawiesiliśmy rozmowy. Firma Dospel jest znana z tego, że szybko podejmujemy decyzję. Dlatego Włókniarz zadzwonił dziś do nas.
RK: Firma Dospel wspierała już sport…
SM: Sponsorowaliśmy klub GKS Katowice, klub kolarski, sekcję taekwondo w Częstochowie i teraz CKM Włókniarz.
RK: Współpraca z GKS-em Katowice nie układała się najlepiej. Były problemy z nazwą klubu.
SM: W Częstochowie nie ma problemów z nazwą klubu żużlowego.
RK: Rozumiem, że gdy rozmawialiście wcześniej z Włókniarzem, nie chcieliście, aby klub nazywał się Dospel Częstochowa…
SM: Od początku naszych rozmów miał być Dospel CKM Włókniarz Częstochowa.
RK: Dziękuję za rozmowę.