Jako pierwsi na boisko wczoraj (8 lutego) wybiegli piłkarze Skry. Na stadionie w Sosnowcu nasz zespół sprawdził się na tle drugoligowego Zagłębia. Był to tak naprawdę pierwszy w tym roku mocniejszy rywal podopiecznych trenera Jana Wosia. Można było się zatem spodziewać, że osiągnięcie korzystnego wyniku przez nas zespół nie będzie prostym zadaniem.
– Myślę, że drużyna Zagłębia pokazała nam, jaka jest różnica między drugą a trzecią ligą. Szczególnie widoczne było to w pierwszej połowie, kiedy miejscowi piłkarze na boisku prezentowali się zdecydowanie lepiej – powiedział nam trener Skry Jan Woś.
Pierwsza połowa zakończyła się dwubramkowym zwycięstwem Zagłębia. – Po przerwie na boisku zobaczyliśmy nowych zawodników i nasza gra tym samym się poprawiła. Całe spotkanie było na pewno dobrą lekcją dla moich piłkarzy, przed którymi jeszcze sporo pracy – mówi dalej trener Woś. Jedyną bramkę dla częstochowskiego zespołu zdobył w 46. minucie spotkania Bartosz Gliński.
Po przerwie w szeregach naszego zespołu na boisku pojawił się Karol Tomczyk, były gracz Polonii Bytom, który zasili zespół Skry.
– Mam takie zapewnienie, że Karol jest już naszym graczem. Drugi z piłkarzy, który przebywał w naszym klubie na testach, Tomasz Wojsyk, nabawił się kontuzji, która wykluczy go na dłuższy czas z występów na boiskach. Piłkarz ten nie zostanie zatem w Skrze – podsumowuje trener Jan Woś.
KS Skra Kocela Częstochowa – MKS Zagłębie Sosnowiec 1:3
Zagłebie Sosnowiec
I połowa:
M. Suchański – S. Jarczyk, W. Białek, W. Ostrouszko, Ł. Wawrzyniak – Hornak, Ł. Matusiak, M. Lachowski, T. Szatan, M. Gleń – R. Jankowski
II połowa:
M. Wieczorek – M. Sroka, A. Marek, W. Ostrouszko, Ł. Wawrzyniak – Hornak, M. Sierczyński, M. Cyganek, A. Karpowicz, S. Domański – K. Zaremba
Skra Kocela Częstochowa
I połowa:
P. Woldan – M. Kowalski, K. Gerega, P. Nogal, P. Mazur – K. Sobala, A. Musiał, D. Krawczyk, W. Marczyk – E. Marozas, T. Stefański
II połowa:
A. Woszczyna – M. Bik, K. Gerega (70′ M. Dąbrowski), M. Woldan, K. Tomczyk – B. Gliński, V. Jeriomenko, S. Piwiński, K. Sobala (70′ D. Krawczyk) – E. Marozas, Ł. Pietrasiński
Gole zdobywali:
1 – 0 T. Szatan 11′
2 – 0 T. Szatan 19′
3 – 0 samobójcza 28′
3 – 1 B. Gliński 46′
Drugi z zespołów, który rozgrywał wczoraj mecz, czyli Victoria, grała w Częstochowie na boisku przy ul. Starzyńskiego. Zielono-biali wystąpili w tym meczu w roli gości, a ich przeciwnikiem był LKS Kamienica Polska. Podopieczni trenera Macieja Strożka po raz kolejny w tym roku zeszli z boiska jako pokonani.
– Sam wynik sparingu nie jest dla mnie ważny. W pierwszej połowie przeciwnik był od nas lepszy, jednak po przerwie to my przeważaliśmy na boisku – powiedział nam trener Victorii Maciej Strożek.
Zespół Kamienicy po pierwszych 45 minutach wygrywał 2:0. Victoria w drugiej połówce strzeliła kontaktowego gola, którego strzelcem został Łukasz Kotas. Pomimo kilku dobrych okazji częstochowskiego zespołu, nie udało się jednak wyrównać i mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla LKS-u.
LKS Kamienica Polska – KS Victoria Częstochowa 2:1