Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Awantura w kolejce do endokrynologa! Wszystko przez zaniedbania ze strony szpitala (VIDEO)

Tłum pacjentów poradni endokrynologicznej w częstochowskim szpitalu na Parkitce od północy czekał w kolejce, by zapisać się na wizytę na 2012 rok! - Jak można w ten sposób traktować ludzi? – komentowała z oburzeniem Krystyna Szymczyk. 70-letni Andrzej Kaczmarczyk dodawał: Jak bydło! W całej Europie takich cyrków nie ma!

Ogromnemu zamieszaniu winny był szpital. Źle poinformował ludzi o terminie zapisów. Efekt? Pierwsi chorzy pojawili się w rejestracji do poradni endokrynologicznej w szpitalu na Parkitce tuż po północy…

– Przyszłam po siódmej rano. Do środka nie można było się już dostać, stałam więc przed szpitalem – mówi Bożena Nawrot. – Wcześniej, w listopadzie, trzy razy próbowałam umówić się na wizytę w 2012 roku! Za każdym razem słyszałam, że zapisy będą 1 grudnia, tylko i wyłącznie w ten jeden dzień.

Przeświadczeni o tym byli też inni chorzy, w sumie – kilkaset oczekujących w kolejce osób. Wiele spośród nich to starsi, schorowani ludzie.

– Byłem tutaj o 3 nad ranem, stoję więc już w kolejce od 8 godzin, a końca nie widać – narzekał Andrzej Kaczmarczyk. – 70 lat żyję na tym świecie i czegoś takiego nie widziałem! Dramatyczne jest to, że szansę na wizytę u endokrynologa mam raz w roku. Teraz nie jestem pewien, czy i na nią się dostanę… Na prywatną wizytę mnie nie stać. Nic, tylko położyć się i umierać… – ironizował.
 
Krystyna Szymczak, jedna z oczekujących w kolejce, podkreślała: – Nikt nie chce z nami rozmawiać, nikt nie wyszedł nawet do nas, by przeprosić, by wyjaśnić, skąd to zamieszanie! Poszłam do dyrektora, ale nie ma go. Dopiero dyrektor ds. technicznych przyjął mnie i odebrał pisemną skargę. Ale co to da? Zdrowia i straconych nerwów nikt nie zwróci.
 
Stojące obok panie przytakiwały. Kipiało od emocji. Jedna z kobiet łamiącym się głosem dodawała: – Na starość tak nas potraktować! Nie ma już miejsca dla człowieka na tym świecie…

Władze szpitala zaskoczone były zaistniałą sytuacją i zdziwione tym, co dzieje się – bądź co bądź – na „ich podwórku”… Reprezentująca placówkę rzeczniczka prasowa Magdalena Sikora próbowała wyjaśniać zamieszanie.

– Ktoś niefortunnie poinformował pacjentów, że zapisy do poradni będą przyjmowane 1 grudnia. Mamy 36 poradni, od lat zapisy do nich trwają na bieżąco przez cały rok. W poradni endokrynologicznej też dotychczas tak było. Z tego, co udało mi się dowiedzieć, najprawdopodobniej to wytyczne pani doktor, która przyjmuje w poradni. To jej indywidualna decyzja, za którą poniesie konsekwencje, podobnie jak inne osoby, które mogły mieć wpływ na zaistniał dziś sytuację. W imieniu szpitala, wszystkich  pacjentów przepraszamy – mówiła Sikora. 

Najgorsze, że machina ruszyła. Ci, którzy przyszli do szpitala, zrezygnować nie chcieli. Psychologia tłumu – nikt nie chciał ustąpić… 

– Boję się, że jeśli odejdę, to w 2012 roku do lekarza się nie dostanę – wyjaśniała Maryla Nawrot.

Rzeczniczka szpitala gwarantowała, że wszystkim pacjentom, którzy stali dziś w kolejce do rejestracji poradni endokrynologicznej, terminy wizyt zostaną wyznaczone. 

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl