Zgodnie z regulaminem Speedway Ekstraligi juniorzy mogą być zmieniani przez kolegę z pary tylko wtedy, gdy jeden z nich doznał kontuzji (rezerwa zwykła) lub przy użyciu rezerwy taktycznej. Taka sytuacja jest możliwa, jeśli drużyna przegrywa różnicą sześciu punktów. W innym przypadku obaj młodzieżowcy muszą startować po trzy razy. Jak się okazało, Marcel Kajzer pojawił się na torze czterokrotnie, a Artur Czaja tylko dwa razy.
– Na tor wyjechał nieuprawniony zawodnik – potwierdza Ryszard Kowalski, prezes zarządu Speedway Ekstraligi. – Zawodnik zostanie wykluczony z tego biegu. Póki co, nie dostaliśmy jeszcze dokumentów z meczu Włókniarza ze Startem. Gdy to się stanie, zastanowimy się, co dalej zrobić z tym faktem.
Po meczu barażowym Jarosław Dymek, menedżer Włókniarza, stwierdził na konferencji prasowej, że zmiana była zgodna z regulaminem.
– Teraz przepraszam kibiców za tę pomyłkę. Faktycznie, Marcel nie mógł wystąpić w tym wyścigu. Spanikowałem. Na szczęście nie będzie żadnej ingerencji w wynik, bo Marcel przywiózł zero w dwunastym biegu – zauważa Dymek.