W piątek (2 września) w Poczesnej otwarta została nowa podstawówka. Inwestycja ważna dla gminy, szczególnie dla dzieci i młodzieży, więc warta docenienia. W uroczystościach udział wzięli przedstawiciele gminy, gminnych instytucji, a także politycy. Przemówienie za przemówieniem trwały dobre kilkadziesiąt minut. Zza płotu, na przedszkolnym placu, o kilkaset metrów oddalonym od głównych uroczystości, wszystkiemu przyglądały się kilkuletnie maluchy. Nie wiadomo, kto był inicjatorem tak bzdurnego rozwiązania, żeby przedszkolaki w ogóle brały udział w uroczystości. Tym bardziej, że siedziały tak daleko od przemawiających oficjeli.
Pracownica przedszkola, którą o to zapytaliśmy, powiedziała tylko: kazano, by dzieci nie przeszkadzały, więc posadziłyśmy je na ławkach.
Wójt gminy Krzysztof Ujma twierdzi, że żadnych sugestii i wskazań ze strony władz miejscowości nie było, a przedszkolanki z własnej inicjatywy – w ramach krzewienia lokalnego patriotyzmu – kazały dzieciom grzecznie stać w czasie odśpiewania hymnu państwowego…
Byliśmy na miejscu. Maluchy, daleko za ogrodzeniem, jak małpki w zoo, w zwartej grupie zgromadzone w jednym miejscu, spędziły dobre kilkanaście minut. Zresztą, czas przecież nie ma tu znaczenia, sam pomysł delikatnie mówiąc: nietrafiony.