Rafał Kuś: W tym roku do grona miast, w których odbywa się Tour de Pologne, dołączyła Częstochowa…
Lech Piasecki: Częstochowa jest bardzo ciekawym i znanym miastem, głównie z jasnogórskiego klasztoru. Wiadomo, że promocja miasta poprzez sport jest jedną z najbardziej efektywnych reklam dla miast. Promujemy Częstochowa nie tylko od strony sportowej, ale także jako ciekawe miejsce do zwiedzania.
RK: Drugi etap Częstochowa – Dąbrowa Górnicza liczy 162 km. Czym różni się od pozostałych odcinków?
LP: To etap płaski, typowy dla sprinterów. Jest średniej długości. Przewiduję, że na tym etapie będzie finisz jednej ze startujących grup, na pewno jakieś próby ucieczki na trasie. Scenariusz wyścigów jest jednak nieprzewidywalny. Tutaj może zdarzyć się wszystko. Najważniejsze, żeby nie padał deszcz, a kolarze przejechali bezpiecznie tę trasę.
RK: W Częstochowie nie będzie jednak typowego ścigania…
LP: W Częstochowie mamy miasteczko startu. Jest przejazd honorowy ulicami miasta, a następnie kolarze wyjeżdżają na start ostry, który rozpoczyna się na ulicy Bugajskiej. Publiczność będzie mogła pooglądać peleton w czasie jazdy.
RK: Tour de Pologne to duża promocja dla miast?
LP: Wyścig transmitowany jest przez Eurosport, który dociera do 260 milionów ludzi. Poza tym Tour de Pologne jest w gronie najważniejszych wyścigów na świecie. Przyjeżdżają tutaj najlepsi kolarze. Oprócz tego w tym roku, żeby zachęcić ludzi, którzy mniej interesują się kolarstwem, w porannym programie „Kawa czy herbata” w TVP będą kulisy Tour de Pologne, połączone z promocją miast przez które przejeżdżamy.
RK: Tegoroczna edycja Tour de Pologne to także wyścigi z udziałem dzieci i młodzieży.
LP: W mieście, w którym znajduje się meta, organizujemy mini Tour de Pologne. Dzieci i młodzież finiszują na tej samej mecie, jak w przypadku głównego wyścigu. Krótsze są tylko długości rund. Dla przykładu, w Dąbrowie Górniczej runda jest skrócona do 2,5 kilometra. To będzie duże przeżycie dla dzieci i młodzieży. Dodatkowo każdy z uczestników otrzyma pamiątkową koszulkę kolarską.
RK: Dziękuję za rozmowę.