Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Zastrajkowali, bo chcą podwyżek
0 komentarze 110 views

Zastrajkowali, bo chcą podwyżek

Ponad 90. pracowników Ośrodka Pomocy Osobom z Problemami Alkoholowymi w Częstochowie wzięło udział w dwugodzinnym strajku ostrzegawczym. Pracownicy OPOPA żądają 10. procentowych podwyżek.

Tomasz Ziółkowski, wiceprezes Zarządu Regionu Częstochowskiego NSZZ Solidarność, twierdzi, że dyrekcja OPOPA wprowadza w błąd pracowników podając nieprawdziwe informacje o likwidacji ośrodka.
– Jest to sygnał do dyrekcji i Urzędu Miasta, że tutaj bardzo źle się dzieje. Strajk dotyczy wzrostu wynagrodzeń. O to prowadzony jest spór zbiorowy. Podjęliśmy decyzję o przeprowadzeniu strajku, bo pracownicy są błędnie informowani, że ośrodek może zostać zlikwidowany, a oni będą zwalniani. Rozmawialiśmy z naczelnikiem Wydziału Zdrowia w Urzędzie Miasta, który nie potwierdził nam rewelacji dyrekcji OPOPA.
Związkowcy zapowiadają, że jeśli strajk nie przyniesie efektów i nie dojdzie do rozmów, to będą gotowi na bardziej radykalne działania.
– Spór zbiorowy trwa już od pół roku. Od tego czasu nie było żadnej propozycji ze strony dyrekcji. Pan dyrektor brał pieniążki na dojazdy do pracy, byli zatrudniani nowi pracownicy, którzy są teraz zwalniani. Naszym zdaniem te pieniądze były źle wydatkowanie, bo można było je przeznaczyć na podwyżki płac – przekonuje Ziółkowski. – Zanim ogłosimy strajk bezterminowy, udamy się do prezydenta.
Urzędnicy miejscy twierdzą, że z uwagi na szukanie oszczędności, podwyżki płac dla pracowników OPOP-u raczej nie będą możliwe.
– Według naszego rozeznania jest spór między dyrektorem OPOPA, a pracownikami. Będziemy się temu przyglądać i ewentualnie występować w roli mediatora. Dyrektor ośrodka wie jakimi środkami finansowymi dysponuje i w związku z programem oszczędnościowym, jaki OPOP nam przedstawił, będzie trudno znaleźć pieniądze na podwyżki płac – przyznaje Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Częstochowy.
Ośrodek Pomocy Osobom z Problemami Alkoholowymi, jak inne jednostki podległe Urzędowi Miasta, musi szukać oszczędności.
– Musimy zaoszczędzić 150 tys. złotych – mówi Marek Zielonka, dyrektor OPOPA w Częstochowie. – W tej chwili jesteśmy w trakcie likwidacji jednego stanowiska. Niebawiem pięciu naszych pracowników odejdzie na emeryturę. Nie będzie zwolnień, ale też nie będziemy przyjmować nowych pracowników. Biorąc pod uwagę konieczność szukania oszczędności nie będziemy mieć pieniędzy na podwyżki.
Średnia płaca pracownika OPOPA wynosi aktualnie 2800 zł brutto.

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl