Skra zagra z Włodarem o godz. 17. W tym samym czasie w Częstochowie odbędą się jeszcze dwa mecze. Drugoligowy Raków podejmuje Jarotę Jarocin, a III-ligowa Victoria zmierzy się z Polonią Łaziska Górne. Wygląda na to, że kibice będą musieli wybierać. – Chcieliśmy przełożyć nasz mecz – mówi Piotr Wierzbicki, wiceprezes częstochowskiej Skry. – Prowadziliśmy w tej sprawie rozmowy, ale było już za późno.
Na Loretańskiej zapowiada się bardzo ciekawe spotkanie. Skra zajmuje pozycję lidera i walczy o awans do III ligi. Włodar także ma swoje ambicje i aspiruje do miejsca w ligowej czołówce. – To będzie bardzo ciężki mecz dla obu drużyn – twierdzi Daniel Wojtasz, trener Skry. – My musimy wygrać wszystkie mecze, żeby awansować do III ligi.
W drużynie wicelidera nie zagra Rokosa i Mazur. Obaj pauzują za kartki. – Na pewno będzie brakowało nam Jacka, który strzelił już 16 bramek. Jestem jednak spokojny, bo w odwodzie jest Pietrasiński i Kozieł. To dobrzy zmiennicy.
Mecz rozpocznie się o godz. 17.00 na stadionie przy ul. Loretańskiej 20.