Doskonała forma Kittela jest wynikiem dwóch obozów kondycyjnych, jakie mają za sobą w lipcu kolarze Vacansoleil. Trenowali wysoko w górach. Najpierw we włoskim Livigno, a potem we Francji na Alpe d’Huez. Przygotowywali się do startu w hiszpańskiej Vuelcie, a tu taka niespodzianka w Polsce.
Dla nas zostaje mała satysfakcja z realizacji polskiego planu minimum. Przez długie kilometry uciekali mistrz Europy Gawroński oraz Łukasz Bodnar. Szczególnie ten ostatni zasługuje na pochwałę. Przed wyścigiem zapowiadał, że odda mnóstwo skoków. Żartowano z niego, czy zainstalował sobie w tym celu specjalne sprężynki w butach. Co powiedział, to zrobił. Jego samotny odjazd z prowadzącej grupki budzi uznanie. Przodownikiem krajowej ligi w tym sezonie nie jest przypadkowo.