Przypomnijmy. Do makabrycznego odkrycia zwłok kobiety doszło 17 maja 2023 roku na wysypisku śmieci przy ul. Konwaliowej w Sobuczynie.
Na podstawie wstępnych ustaleń posekcyjnych biegli stwierdzili, że przyczyną zgonu kobiety był ciężki uraz klatki piersiowej, który skutkował uduszeniem w mechanizmie unieruchomienia klatki piersiowej. Biegli potwierdzili też obrażenia głowy, ale nie byli w stanie stwierdzić, czy powstały na skutek pobicia, działania urządzeń śmieciarki lub sortowni odpadów komunalnych. Na podstawie badań DNA ustalono, że denatka to 49-letnia mieszkanka miejscowości Turek w woj. wielkopolskim.
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie prowadziła śledztwo w sprawie zabójstwa kobiety. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że jej zwłoki zostały przywiezione na teren wysypiska przez śmieciarkę z terenu Częstochowy. Nie było jednak wiadomo, w jaki sposób denatka znalazła się w kontenerze. Śledczy brali pod uwagę dwie wersje. Pierwsza z nich zakładała, że kobieta została pobita i wrzucona do kontenera na śmieci, druga, że znalazła się tam z własnej woli.
– Powodem umorzenia śledztwa w tej sprawie jest brak danych dostatecznie uzasadniających popełnienie przestępstwa – wyjaśnia Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. – W śledztwie stwierdzono, że kobieta leczyła się z powodu zaburzeń psychicznych i prowadziła wędrowny tryb życia – dodaje.
Śledczy przeprowadzili wiele działań, aby odtworzyć ostatnie dni życia kobiety.
– Przeanalizowano zapisy monitoringów, w tym znajdujących się na śmieciarkach. Przesłuchano także ponad 30 osób bezdomnych, z którymi utrzymywała kontakty – informuje prokurator Ozimek. – Wskazane czynności procesowe nie przyczyniły się do wyjaśnienia okoliczności śmierci kobiety. Według ustaleń śledztwa kobieta została przywieziona do sortowni odpadów przez śmieciarkę, która zabierała odpady z kontenerów z terenu Częstochowy. Jej zgon nastąpił w wyniku działania urządzeń zgniatających odpady. Z uwagi na wyczerpanie możliwości dowodowych nie zdołało ustalić, w jaki sposób kobieta znalazła się w kontenerze na odpady – podsumowuje.
Źródło: własne, Prokuratura Okręgowa w Częstochowie