W ciągu 30 dni odbędą się ponowne wybory na prezesa żużlowego stowarzyszenia. Do tego czasu Świącik będzie pełnił obowiązki sternika stowarzyszenia. Zapowiada, że wystartuje w wyborach i może to być jedyna kandydatura.
W połowie ubiegłego roku dość niespodziewanie z funkcji prezesa stowarzyszenia zrezygnował Mirosław Ziębaczewski. Jego następcą miał być Michał Świącik, ale nie wystartował w wyborach. – Rezygnacja Mirka była dla mnie zaskoczeniem – twierdzi Świącik. – Nie byłem wówczas gotowy na przejęcie tej roli. Poprosiłem Łukasza Banasia, żeby zgłosił swoją kandydaturę.
Banaś był prezesem Stowarzyszenia CKM Włókniarz od lipca 2013 roku. W poniedziałek, 3 lutego zrezygnował z tej funkcji, tłumacząc swoją decyzję przyczynami natury prywatnej. Dalej pozostaje wiceprezesem spółki CKM Włókniarz S.A. – Nie ma nic lepszego jak połączony krwioobieg. Stowarzyszenie będzie współpracować ze spółką – zapewnia Świącik, który za prezesury Banasia był odpowiedzialny w stowarzyszeniu za szkolenie młodzieży.
Świącik jest od lat ściśle związany z częstochowskim klubem. Współpracował między innymi z Mirosławem Ziębaczewskim, Marianem Maślanką, Leszkiem Małagowskim, Markiem Kraskiewiczem, czy Markiem Gadzinowskim.
– Chcę namówić byłych zawodników, trenerów i działaczy Włókniarza do współpracy – zapowiada Świącik. – Rozmawiałem już na ten temat z Ryszardem Bożkiem, byłym przewodniczącym rady nadzorczej klubu i Marianem Maślanką. Obaj chcą pomóc.
Świącik liczy na jeszcze lepszą współpracę z miastem. – Nasi młodzieżowcy odnoszą sukcesy i mam nadzieję, że dzięki temu pomoc ze strony miasta będzie większa.