Pianista i wybitny twórca muzyki filmowej był blisko związany z Jasną Górą. To tutaj od wielu lat świętował swoje urodziny. W czasie stanu wojennego była jego duchowym schronieniem. Na Jasnej Górze odzyskał nadzieję na wolną Polskę, odkrył moc modlitwy różańcowej, znalazł nowe źródło inspiracji muzycznej.
– Do czasu moich ściślejszych związków z Jasną Górą tematyka religijna pojawiła się tylko w jednym moim utworze – „Bogurodzicy”, krótkiej kantacie na chór i orkiestrę – powiedział w wywiadzie, którego udzielił o. Robertowi Łukaszukowi OSPPE.
Jak stwierdził, jeden z najbardziej znanych jego utworów „Angelus”, to owoc czasami kilkutygodniowych pobytów na Jasnej Górze. Do swoich utworów kompozytor czerpał inspirację również z treści religijnych. Jego kompozycje, przejawiające się w różnych formach muzycznych, powstawały także na podłożu chrześcijaństwa. Czasami tym źródłem były dla niego teksty biblijne, liturgiczne, wypełnione przy tym głęboką osobistą religijnością i w różnych trudnych doświadczeniach osobistego życia nabożną modlitwą. Jak stwierdził, jeden z najbardziej znanych jego utworów „Angelus”, to owoc czasami kilkutygodniowych pobytów na Jasnej Górze.
Kilar był autorem ponad 130 dzieł. Skomponował muzykę do wielu ważnych polskich i zagranicznych filmów, m.in. „Drakuli” Francisa Forda Coppoli, „Śmierci i dziewczyny” Romana Polańskiego, „Portretu damy” Jane Campion i „Królów nocy” Jamesa Graya. Zdobył francuskiego Cezara za muzykę „Pianisty”, a za muzykę do „Drakuli” nagrodę Stowarzyszenia Kompozytorów Amerykańskich.
Wojciech Kilar urodził się 17 lipca 1932 r. we Lwowie. Dwa lata po zakończeniu II wojny światowej zadebiutował jako pianista. W latach. 50. ubiegłego wieku zaliczył swój kompozytorski debiut. Od początku lat 60. XX wieku wspólnie z Krzysztofem Pendereckim i Henrykiem Mikołajem Góreckim współtworzył nową polską szkołę awangardową. W połowie lat 70. szukał inspiracji ludowej i religijnej.
Kompozytor skończył szkołę średnią w Katowicach oraz uzyskał dyplom Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej. W 2006 r. został honorowym obywatelem miasta. Kilar otrzymał też honorowe obywatelstwo Rzeszowa, gdzie mieszkał krótko po wojnie. W 1998 r. został doktorem honoris causa Uniwersytetu Opolskiego, a w 2012 roku Uniwersytetu Śląskiego. 3 maja 2012 r. otrzymał Order Orła Białego, najwyższe polskie odznaczenie.