– Wydaje mi się, że takie imprezy są potrzebne, po to, żeby się poznać – mówi Paweł Konieczny, prezes ZGM TBS. – Jest dużo atrakcji dla każdego. Osoby dorosłe często badają się w namiocie, który przygotował Miejski Szpital Zespolony. Można zbadać krew, poziom cukru, ciśnienie krwi. Mamy dużo atrakcji dla dzieci, Są pokazy policji, straży pożarnej, quadowców, żużlowców, przejażdżki elektrycznym samochodem straży miejskiej, a także darmowe kiełbaski z grilla.
Idea obchodów „Dnia Sąsiada” narodziła się we Francji pod koniec XX wieku. W Polsce przyjęła się już w wielu miastach. Jej częstochowska odmiana nieco różni się od pierwowzoru. – We Francji sami mieszkańcy organizują sobie takie akcje. Nasza propozycja jest nieco odmienna, bo wykorzystuje potencjał spółki i staramy się angażować w to różne inne instytucje miejskie – tłumaczy Konieczny. – W przyszłości będziemy starać się moderować te imprezy, żeby większa część ich organizacji spadła na samych mieszkańców.
Na festynie zorganizowanym na Wyczerpach przy ul. Ossolińskiego bawiła się m.in. Aleksandra Rzeszutko z córką Hanią. – Mieszkamy w pobliżu, więc stwierdziłam z córką, że nie będziemy się nudzić w domu – mówi mama Hani. – Jestem bardzo mile zaskoczona. Nie spodziewałam się, że będzie tak dużo atrakcji. Córka też jest bardzo zadowolona.
Do tej pory ZGM TBS zorganizował trzy takie imprezy. – Staramy się, aby nasze spotkania odbywały się w różnych dzielnicach. Chcemy trafiać do różnych środowisk – twierdzi Konieczny. – Zastanawiamy się już nad kolejnym festynem, który chcielibyśmy zorganizować gdzieś w Śródmieściu.
ZGM TBS szacuje, że w częstochowskich zasobach komunalnych mieszka ok. 40 tys. osób.
Źródło: własne