66
Na szczęście wezwana przez sąsiadów, którzy zauważyli dym, straż pożarna, zdołała uratować mężczyznę mieszkającego na czwartym piętrze jednego z bloków. Pokrzywdzony został przetransportowany do szpitala, gdzie odzyskał przytomność. Tym razem skończyło się szczęśliwie, jednak wiele pożarów, które rozpoczęły się właśnie od niedopałka papierosa, miało tragiczne skutki. Pożar miał miejsce w piątek 6 lipca wieczorem, informowaliśmy o nim krótko, gdy trwała jeszcze akzja ratunkowa.