W środę, 19 września częstochowscy strażnicy miejscy realizowali zadania zmierzające do ujawniania sprzedaży alkoholu lub wyrobów tytoniowych osobom pijanym lub znajdującym się pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusze mieli również reagować na wszelkie przypadki kradzieży w sklepach. Ok. godz. 9.50 zauważyli trzech mężczyzn wchodzących do sklepu przy ul. Zamenhofa. Jeden z nich nie miał górnej części ubrania. Zaszło też podejrzenie, że mężczyźni mogą być pijani i będą chcieli dokonać kradzieży. Obserwacja sklepu trwała kilka minut. Gdy mężczyźni nie opuszczali punktu handlowego, strażnicy miejscy zbliżyli się do wejścia. Zaobserwowali, jak jeden z nich kupuje duże ilości papierosów i płaci za nie 6 razy, używając karty bankomatowej zbliżeniowej. Zaszło podejrzenie, że karta pochodzi z kradzieży. Dlatego po wyjściu strażnicy miejscy wylegitymowali mężczyzn i potwierdzili, że karta należy do kobiety, która ma całkiem inne nazwisko niż ten, który dokonywał płatności. Mężczyzna nie potrafił racjonalnie powiedzieć, skąd ma kartę. W pewnym momencie zaczął uciekać, a w jej trakcie wyrzucił reklamówkę z paczkami papierosów. Strażnicy miejscy po pościgu ujęli 21-latka. Mają również dane drugiego z mężczyzn. Trwa wyjaśniania, w jaki sposób mężczyźni weszli w posiadanie karty i czy pochodzi ona z kradzieży.
Straż Miejska w Częstochowie apeluje, aby osoby przy karcie bankomatowej nie miały zapisanego numeru PIN. Kartę zbliżeniową czy kartę na PIN po utraceniu należy jak najszybciej zastrzec w banku.
Źródło: Straż Miejska w Częstochowie