Strona główna Policja Zadał synowi śmiertelny cios nożem. W więzieniu spędzi cztery i pół roku

Częstochowski sąd skazał na 4,5 roku więzienia 56-letniego Stanisława P., który w październiku ubiegłego roku podczas awantury domowej śmiertelnie ugodził nożem swojego syna.

Stanisław P. i jego syn mieszkali razem w częstochowskiej dzielnicy Raków-Zachód. Od początku 2014 roku, kiedy Sebastian P. opuścił zakład karny, w mieszkaniu często dochodziło do interwencji policji, związanych z nadużywaniem przez mężczyzn alkoholu.

6 października 2014 roku ok. godz. 20 policjanci z czwartego komisariatu kolejny raz udali się pod ten adres, w związku z otrzymanym zgłoszeniem telefonicznym. Na miejscu funkcjonariusze zastali siedzącego na klatce schodowej Stanisława P. Po wejściu do mieszkania zauważyli leżącego w kałuży krwi na podłodze w przedpokoju Sebastiana P., który nie dawał oznak życia.

W wyniku oględzin mieszkania zabezpieczono m.in. nóż, którym, jak później ustalono, został zadany śmiertelny cios.

Śledczy ustalili, że 6 października w godzinach wieczornych doszło do awantury pomiędzy mężczyznami, która dotyczyła ilości wypitego alkoholu. W jej trakcie Stanisław P. ugodził syna w łokieć nożem kuchennym.
Cios spowodował przecięcie tętnicy ramiennej, w wyniku czego nastąpił krwotok zewnętrzny. Mężczyzna zmarł przed przybyciem pogotowania ratunkowego.

Przeprowadzone badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało u Stanisława P. ok. 2 promile alkoholu. Taką samą ilość alkoholu wykazało także badanie próbki pobranej ze zwłok Sebastiana P.

– Przesłuchany w charakterze podejrzanego Stanisław P. przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa i wyjaśnił, że w trakcie wspólnego spożywania alkoholu syn zaczął mu ubliżać i odgrażać się – informował Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. – Chcąc go nastraszyć sięgnął po nóż i próbując zasłonić się przed ciosem syna, dźgnął go w okolice łokcia. Następnie wezwał pogotowie ratunkowe oraz próbował udzielić synowi pomocy, co jednak okazało się bezskuteczne.

Stanisław P. wezwał pogotowie ratunkowe i próbował udzielić synowi pomocy. Prokurator potraktował to jako okoliczności łagodzące i nie przedstawił podejrzanemu zarzutu zabójstwo, tylko spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego następstwem była śmierć człowieka.

Mężczyzna został skazany na 4,5 roku więzienia. Wyrok jest prawomocny.

Źródło: własne, Prokuratura Okręgowa w Częstochowie

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl